Mercedes Ashley - niegrzeczna Latynoska
Mercedes znana jest z tego, że oprócz filmów zarabia także jako escorta oraz można ją wynająć na godziny. Na jej oficjalnej stronie można wyczytać, że bierze 300 dolarów za pół godziny lub 500 za godzinę, a cała noc z nią kosztuje 2500 dolarów. Podobno chce poznawać wszystkich "fanów" bez względu na stan majątkowy i "wie, że nie każdy jest bogaty". Oczywiście ogłoszenie napisane jest w taki sposób żeby nie trafiła do pierdla za nielegalne uprawianie prostytucji.
Zdemoralizowana gwiazda ma dwójkę dzieci - syna i córkę (po raz pierwszy wpadła jako nastolatka, kiedy to zarabiała swoim tyłkiem na ulicy). Oboje wiedzą jak zarabia na życie (wolała żeby dowiedziały się od niej, a nie przez przypadek z sieci). Twierdzi, że gdyby jej córka zapragnęła iść jej śladem i postanowiła grać w porno "jako matka upewniłaby się, że latorośl wybrała dobrą wytwórnię". Wbrew pozorom nie zachęca ich jednak do podążania jej ścieżką. Jak sama mówi: "kariery w porno biznesie nie poleciłaby nikomu".
Mercedes deklaruje, że jest szczęśliwą singielką z wyboru. Nie zamierza się wiązać, bo nie chce rezygnować ze swojej kariery. Podsumowała to krótko, zwięźle i na temat: "Jak powiedzieć facetowi, że przed chwilą zostałam zerżnięta i nie mam ochoty rżnąć się z tobą? Że właśnie nagrywałam scenę gangbangu i moja c***a cierpi?". "[Kiedy jesteś gwiazdą porno] nie chcesz p******ć się ze swoim facetem. Chcesz żeby twoja c***a przetrwała do następnej sceny".
Wywiad z Mercedes Ashley: