Najdziwniejsze fetysze. Dla niektórych to obrzydliwe, dla innych podniecające

Jeśli w tym momencie masz coś przed sobą na talerzu, bądź jesteś osobą o słabych nerwach, lepiej daruj sobie dalszą lekturę. Gorzej, jeśli zaczniesz czytać i ci się to spodoba... Wybraliśmy najdziwniejsze (według nas) fetysze, jakie naprawdę cieszą się niemałą popularnością.
black-and-white-g087732230_1920.jpg

1. Olafaktofilia

Choć nazwa może na to wskazywać, fetysz nie ma nic wspólnego z "Olą" i "Faktami". Dotyczy o... śmierdzących zapachów wydzielanych przez nasze ciało. Chodzi tu o pot, bekanie i gazy. Dodać do tego należy również stopy, a raczej znoszone skarpetki itd. Co ciekawe, takim fetyszystom mogą się nie podobać takie zapachy, jednak uaktywniają one w ich mózgu mechanizmy związane z hormonami, co równa się pobudzeniu seksualnemu.

2. Teratofilia

Wielu uważa ten fetysz za swoją ostatnią szansę na znalezienie drugiej połówki. W tym przypadku nie trzeba wiele wyjaśniać. Okazuje się, że powiedzenie „każda potwora znajdzie swojego amatora” może mieć literalne znaczenie. Wszelkie wynaturzenia i deformacje stają się piękne!

3. Frotteurism

Na tych ludzi zazwyczaj nie zwracamy uwagi spiesząc się do pracy. Przypadkowe zahaczenie barkiem, złapanie za ten sam drążek w metrze dla niektórych może być podniecające. Poszukiwanie dotyku obcej osoby staje się źródłem uniesienia. Fani tego rodzaju kontaktu zapewne oszczędzają wiele wydatków związanych z utrzymaniem samochodu. Cieżko nam się zgodzić z tą tezą, jednak przejazd komunikacją miejską może dawać wiele satysfakcji.

4.Stygiofilia

Niestety w sieci nie ma danych dotyczących tego, jak często występuje ten fetysz. Mimo to, subiektywnie możemy przypuszczać, że to upodobanie możemy nazwać narodowym. Zdarzyło wam się w dzieciństwie słyszeć od osoby duchownej „bo pójdziesz do piekła!”? Autor tych słów nie musi kierować się strachem. Zły, nieposłuszny i grzeszący używane w kontekście spowiedzi pozostały stygiofilom w głowie na długo. Smażenie się w ogniu piekielnym to całkiem przyjemna kara za bycie niegrzecznym!

5. Nasolingus

Tym razem nazwa nie pozostawia pola na domysły. Przyjemności oralne przenosimy na inną część ciała. Ciekawe, czy w przypadku nosa rozmiar wpływa na intensywność doznań. 

6. Gerontofilia

Wszyscy znamy filmy, gdzie mamy kolegów stanowią niemałą atrakcję. Babcie jednak nie uchodziły za atrakcyjne. Okazuje się jednak, że metoda "na wnuczka" może być nie tylko związana z pobieraniem pieniędzy. Żeby zrozumieć geriatryczne upodobania musimy pamiętać, że medycyna estetyczna nie wchodzi w grę. Im więcej niedoskonałości, tym lepiej!

Patrząc na te upodobania, czasami skłaniamy się ku klasycznej pozycji "na jeźdźca" i braku jakichkolwiek urozmaiceń. Po zapoznaniu się z tematem, zapewne przez pewien czas będziemy musieli to odchorowywać, uprawiając miłość przy zgaszonym świetle i "po bożemu". 


Dodał(a): CKM.PL Środa 11.01.2023