Cyce jak donice

Jeśli wydaje ci się, że wszystko już w życiu widziałeś, skutecznie wyprowadzimy cię z błędu. Norma Stitz, Sheyla Hershey, Chelsea Charme i nie tylko, czyli posiadaczki największych biustów świata, przy których Pamela Anderson jest płaska jak deska

boobs.jpg

 Sex, Sesje i Męski Styl - uaktywnij się na naszym Fan Page'u

Norma Stitz
Różne cuda już widzieliśmy, ale Norma Stitz, a właściwie Annie Hawkins-Turner całkowicie rozwala system! Ta urocza niewiasta, która mierzy 109 cm pod biustem i ponad 177 cm w biuście, z całą pewnością zasługuje na miano Złotego Cyca naszej planety. Choć ciężko w to uwierzyć, kobieta istnieje naprawdę, a jej ogromne bimbały to stuprocentowy twór Matki Natury. Mieszkanka USA została wpisana do księgi rekordów Guinnesa jako posiadaczka największych naturalnych piersi świata, które stanowią aż 25% masy jej ciała. Masz pomysł na zastosowanie tych zacnych atutów?



Chelsea Charms
Jeśli jesteś amatorem silikonów, oto prawdopodobnie największy sztuczny biust świata. „Prawdopodobnie” ponieważ w sylikonowej lidze konkurencja jest naprawdę zacięta, a panie, które pragną mieć największe bufory na ziemi, robią kolejne operacje, by zdeklasować rywalki. Pochodząca z USA Chelsea, która pierwotnie była posiadaczką marnego „D”, dzisiaj cieszy się imponującym „153XXX”. Ciężko sobie wyobrazić ten rozmiar i jeszcze ciężej zrozumieć powody, dla których można zdecydować się na tak drastyczną operację, ale jednego tej pani z pewnością nie można odmówić: tymi klaksonami mogłaby rozłupywać orzechy i znokautować niejednego boksera świata. W końcu jej piersi ważą po 11,8 kg każda!



Beshine
Największe biuściwo Europy posiada 28-latka z Niemiec. Kobieta szalenie dumna ze swoich atutów posiada nawet własną stronę internetową, na której nie brakuje zdjęć topless. W końcu trzeba promować, to co się ma najlepsze! Czy tam, największe… Cyce jak donice i suty jak kołpaki od jelcza!



Sheyla Hershey
Choć dama ta już dawno straciła tytuł najlepiej wyposażonej kobiety świata, warto o niej wspomnieć, ponieważ sylikonowe cycki uratowały kiedyś jej życie. Kiedy prowadząca po pijaku Sheyla, skosiła przydrożne drzewo, wypadek wyglądał naprawdę groźnie. Na całe szczęście wielkie piersi imprezowiczki zadziałały jak poduszki powietrzne i zderzenie obeszło się bez większych obrażeń. To się nazywają prawdziwe zderzaki!





Dodał(a): Jagoda Poniedziałek 13.02.2012