Orgazmy przez stopę

55-letnia Holenderka miała szczęście w nieszczęściu. Mimowolnie przeżywała około sześć orgazmów dziennie. Wszystko przez nerwy w stopie. Wyda się to dziwne niektórym paniom, ale postanowiła z tym skończyć.
stopy orgazm


Kobieta chodząc lub stojąc doznawała sześciu orgazmów dziennie – czy chciała, czy nie. I radziła sobie z tym całkowicie sama. A właściwie to nie do końca miała na taką sytuację wpływ. Sprawę mogło załatwić jeżdżenie na wózku lub niewstawanie z łóżka.

Holenderka postanowiła jednak pójść z przypadłością do lekarza, bo wielokrotne orgazmy były dla niej mocno wyczerpujące. Rezonans magnetyczny mózgu nie wykazał żadnych nieprawidłowości. Jednak po badaniu obu nóg, lekarze zauważyli różnicę w unerwieniu obu kończyn. Okazało się, że nerw kulszowy w lewej nodze wygląda nieco inaczej niż w prawej.

Półtora roku przed wizytą u lekarza, Holenderka przeszła zabieg wycięcia woreczka żółciowego. W szpitalu spędziła trzy tygodnie na intensywnej terapii. Część tego czasu w śpiączce, gdyż zarażona była sepsą. Po wybudzeniu czuła mrowienie i pieczenie w lewej stopie.

belka_zobacz-polecana-galer.jpg

Nerw wychodzący ze stopy, trafia do rdzenia kręgowego w tym samym miejscu, co nerwy z waginy. Jednak z powodu zniszczenia tego pierwszego, do mózgu nie docierały stamtąd żadne sygnały. Po półtora roku nerw stopy zregenerował się, a mózg zgłupiał. Wszystkie sygnały z nogi odbierał jako stymulację waginy.

Syndrom orgazmicznej stopy `wyleczono` zastrzykiem znieczulającym. Zabieg być może trzeba będzie raz na jakiś czas powtórzyć, by zapobiec nawrotom. Lekarze zacierają ręce, gdyż jest to pierwszy taki zarejestrowany przypadek i zapowiada się nowe odkrycie medyczne. Mąż Holenderki nie jest już tak entuzjastyczny. Nie wiadomo czy kobieta nie uzależniła się od orgazmów, a masaż stóp w tej sytuacji już nie załatwia sprawy...




Dodał(a): pinky Czwartek 09.01.2014