Owczy pęd
O tym, że nasz krajan poczuł się jak wesoły kucyk z krainy tęczy i postanowił łączyć się z naturą, doniósł norweski dziennik "VG". Polak został złapany przez lokalną policję, kiedy hasał zupełnie golusieńki po polach i zaczepiał owce. Swój niecodzienny wybryk tłumaczył faktem, że... było mu gorąco i musiał się przewietrzyć. Co ciekawe, władze norweskie były bardzo zdumione zaistniałą sytuacją, ale puściły naszego wolno, dochodząc do wniosku, że prawo nie zostało złamane w żaden sposób.