Piwo na lepszy seks - 5 dowodów

Kobieta, doktor Kat Van Kirk, specjalistka w dziedzinie szczęśliwych związków i udanego seksu, okazała się również pasjonatką piwa. Na tyle upartą, że znalazła dowody na to, iż browar może być świetnym stymulantem w łóżku. Podeślij koniecznie ten tekst swojej partnerce, a zalegalizujesz swoje wieczorne piwko. Oczywiście musisz jej później udowodnić prawdziwość tez stawianych przez panią doktor.
piwo-na-seks.jpg

Swoje spostrzeżenia pani doktor opisuje w książce „The Married Sex Solution: A Realistic Guide to Saving Your Sex Life”. Najważniejsze wydają się kwestie połączenia seksu i alkoholu, a dokładnie piwa.

1. Przede wszystkim doktor Kirk przypomina, że według dziennika „European Journal of Epidemiology” zimny browar zwiększa Twoją wytrzymałość seksualną. Możesz dłużej, intensywniej, z mniejszymi przerwami.

2. Pani doktor znajduje dowody na to, że fitoestrogeny zawarte w chmielu opóźniają przedwczesny wytrysk. Jednak pamiętaj, że również upośledzają plemniki i zmniejszają szansę na zapłonienie. Pamiętaj więc, że po piwie bzykanie jest bardziej rekreacyjne niż prokreacyjne.

ZOBACZ DZIEWCZYNĘ Z KTÓRĄ KAŻDY W REDAKCJI POSZEDŁBY NA PIWO!

Ma dopiero 22 lata i prawie milion osób obserwujących...

Opublikowany przez Esquire Polska na 24 maja 2016



3. Ciemne piwa, dzięki dużej zawartości żelaza, utrzymują libido na wyższym poziomie, a erekcje są dłuższe i bardziej intensywne. Jeśli więc nie lubisz porterów lub stoutów, zacznij się do nich przekonywać. Twój przyjaciel już je lubi.

4. Kirk wskazuje, że naukowcy dowiedli, iż umiarkowani piwosze są w mniejszym stopniu narażeni na choroby układu krążenia. Dokładnie o 31% w porównaniu do tych, którzy stronią od piwa. Zatem ryzyko zejścia podczas seksu jest mniejsze o tyle samo punktów procentowych. Napij się, dla własnego zdrowia.

5. W przypadku innych niż piwo alkoholi, na drugi dzień możesz mieć nudności lub problemy żołądkowe, co czasem kończy się zwracaniem tego, co się przez noc przyjęło… Napój chmielowy jest bogaty w probiotyki i witaminę B, które zapobiegają takiemu uczuciu. Zatem podczas seksu na kacu piwnym nie ma ryzyka, że zwymiotujesz na partnerkę.

Jako ciekawostkę, doktor Kirk dodaje, że na fali zachłyśnięcia się filmem „50 twarzy Greya”, jeden z browarów rzemieślniczych wypuścił limitowaną serie piwa stymulującego popęd seksualny – „50 Shades of Green”. Łączy w sobie 50 rodzajów chmielu oraz Ginko biloba, żeń-szeń, damianę. Receptura odpowiedzialna jest za wyższy poziom libido, zwiększony przepływ krwi i stymulację nerwową. Jednak produkcja była mocno limitowana – do 200 butelek, z których każda kosztowała ok.. 130 zł.

50-shades-beer.jpg

Pamiętaj jednak o tym, że nie działa tu zasada – im więcej browaru, tym większy popęd seksualny, dłuższa erekcja i bardziej intensywne orgazmy. Jeśli zalejesz się w trupa, Twój przyjaciel, nie będzie kontynuował własnego życia, tylko pójdzie spać razem z Tobą.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Środa 28.10.2015