Spętani seksem

Bondage to najlepsza rzecz, jaka może Ci się przydarzyć w sypialni, na dachu lub nawet w oborze oczywiście poza oglądaniem meczów i piciem piwa.

seks


Bondage (z ang. krępowanie, wymawiaj: bondydż) to jedna z wielu erotycznych zabaw, dzięki której seks nie smakuje jak tradycyjny polski kotlet schabowy - czyli zawsze tak samo. Nauka dowiodła ponad wszelką wątpliwość, że widok związanej, bezbronnej i gotowej na wszystko kobiety działa na mężczyzn bardziej pobudzająco niż wizja Ferrari Enzo w garażu czy meczu w telewizji. To jedna z najpopularniejszych fantazji seksualnych, która dawno przestała być tabu.

Dzisiaj bondage stanowi rozrywkę ludzi ceniących wyrafinowanie, dobry smak i poszukujących nowych doznań. Kolebką bondage jest Japonia. Tam faceci od setek lat krępują kobiety grubym sznurem tak, by przypominały peklowaną szynkę. Doprowadzili tę umiejętność, zwaną shibari, do perfekcji. Nie wierz jednak ich zapewnieniom, że bondage to bardziej sztuka niż przepis na udany seks. Fachowcy mają w tej sprawie odmienne zdanie. „Bondage to przede wszystkim zabawa. Chodzi o dobre rżnięcie przywiązanej do łóżka panienki” - przekonuje Chanta Rose, guru w tej dziedzinie, autorka poradnika „Bondage For Sex”.


PRZEKONAJ SWOJĄ KOBIETĘ
Przed tobą trudne zadanie: musisz namówić swoją kobietę, by dała się związać. Proponuj to stałej partnerce. Bondage na pierwszej randce raczej odpada. - Nowo poznane osoby mogą potraktować taką propozycję jako zbyt odważną, a nawet chorą - przestrzega seksuolog dr Stanisław Dulko. A jeśli twoja stała partnerka ma opory? Nie daj sobie wmówić, że to nie dla niej.

- Powolny orgazm, gdy nie możemy się ruszać, jest oszałamiającym przeżyciem - zachęca Alex Comfort, autor bestsellerowego poradnika „Radość seksu”. Musisz tylko do tego przekonać swoją kobietę. Obejrzyjcie na przykład wspólnie film erotyczny, w którym facet wiąże kobietę. - Kobiety, tak samo jak mężczyźni, podniecają się oglądaniem pikantnych scen łóżkowych - zapewnia Lisa Sussman, autorka poradnika „Ponad 100 sposobów: szalony seks”. 

PRZYGOTUJ SIĘ
Zastanawiasz się, gdzie to zrobić? Najlepiej nadaje się do tego twoje mieszkanie. Tu najłatwiej o intymną atmosferę (chyba że niespodziewanie wpadnie sąsiadka, by pożyczyć szklankę cukru), a w szafach i szufladach spoczywa mnóstwo przedmiotów codziennego użytku, które mogą okazać się nieocenione podczas szalonego wieczoru z bondage.

Zacznij chociażby od jedwabnej apaszki, którą zasłonisz oczy swojej partnerce. W ten sposób pozwolisz jej zakosztować zniewolenia bez odbierania swobody ruchu. To powinno sprawić, że zapragnie więcej. Statystyki przemawiają na twoją korzyść. Jedna czwarta Polek lubi być wiązana - wynika z badania Global Sex Survey przeprowadzonego przez Durexa. To druga najpopularniejsza zabawa łóżkowa po oglądaniu filmów porno.

ZADBAJ O AKCESORIA
Do krępowania partnerki świetnie nadają się paski, szaliki czy krawaty. Jeśli jednak te akcesoria wydają ci się zbyt banalne, skorzystaj z porad fachowców. Polecają oni stosowanie lin i sznurów. - Miękkie, o średnicy minimum siedmiu milimetrów, nie powodują obtarć i przecinania skóry - radzi Conde prowadzący internetową szkołę bondage, na stronie www.szkolabdsm.com.pl.

Ważne, by akcesoria do wiązania były gładkie i niezbyt elastyczne. - Szorstki sznurek może poranić skórę, a elastyczne akcesoria mogą zacisnąć się zbyt mocno i doprowadzić do niedokrwienia, a nawet omdlenia - ostrzega Jay Wiseman, autorytet w dziedzinie seksu kreatywnego. Przy słabym oświetleniu możesz nie poznać, czy kobieta jest czerwona z namiętności, czy sina z bólu. - Gdy będziesz ją krępował, zostaw trochę luzu, wsuwając palec między zaciskany węzeł a nadgarstek -  przypomina Chanta Rose.

WYBIERZ POZYCJĘ
Najprostszy sposób skrępowania to przywiązanie leżącej na plecach lub brzuchu kobiety za nadgarstki i kostki do rogów łóżka. Tę pozycję Jay Wiseman poleca początkującym. Nie wymaga ona umiejętności w dziedzinie bondage - do unieruchomienia kobiety wystarczy krawat, pasek czy chustka. No i ryzyko, że zrobisz jej krzywdę, jest minimalne. Jeśli przed tobą leży związana kobieta, zaczyna się najfajniejsza część zabawy. Masz mnóstwo czasu, by zająć się powolnym doprowadzeniem jej do orgazmu, o jakim dotąd z niedowierzaniem czytała w miesięcznikach kobiecych.

Przede wszystkim: nie śpiesz się. Sam fakt skrępowania działa niesłychanie podniecająco - kobieta nie ma wpływu na to, co będzie się działo. Pamiętaj: bondage to nie szybki numerek, ale rytuał, który wymaga odpowiednich przygotowań i intymnej atmosfery. Wcześniej przygotuj akcesoria i trzymaj je w pobliżu.  - Nie może być tak, że kobieta leży na łóżku i czeka, a ty biegasz po mieszkaniu i kotłujesz w szafie, poszukując czegoś do jej związania! - pisze Rafał na forum poświęconym tematyce seksu w portalu www.gazeta.pl.

SZUKAJ NOWYCH MIEJSC
Nie ograniczaj zabaw do sypialni. Całe woje mieszkanie to jeden wielki gabinet S/M, wystarczy się tylko rozejrzeć. Jay Wiseman podsuwa gotowe rozwiązania: - Ułóż kobietę na stole kuchennym, twarzą do blatu, po czym przywiąż ją za nadgarski i kostki do nóg stołowych długimi ścierkami kuchennymi - radzi w książce „Erotic Bondage Handbook”. Pamiętaj, by położyć na stole kilka poduszek lub miękki koc. Dzięki temu będzie jej wygodnie. W tej pozycji kobieta jest świetnie unieruchomiona, a jeśli leży na brzuchu, nie może obserwować rozwoju sytuacji, co wzmaga jej podniecenie. Możesz zająć się pieszczeniem całego jej ciała lub od razu ostro wziąć ją od tyłu.

Teraz należy do ciebie - jesteś dyrygentem jej orgazmu. Od ciebie zależy, czy dojdzie w ciągu kilku minut, czy też droga do szczytowania zajmie wam cały upojny wieczór. - Związaną partnerkę można całować, masturbować lub po prostu podniecać, aż osiągnie orgazm - wylicza Alex Comfort.  - Dzięki więzom bierny partner może wytężać siły, a jednocześnie nie ma jak wpłynąć na bieg wydarzeń. Aktywny partner może sprawić, że bierny partner będzie wychodził ze skóry - dodaje.

EKSPERYMENTUJ!
Bondage to także układy dużo bardziej skomplikowane niż przywiązanie kobiety do ramy łóżka. Conde z serwisu www.szkolabdsm.com.pl poleca na przykład bardzo ekscytującą kopulację w pozycji „świeca”.  - Zaczynamy od związania jej nadgarstków za plecami oraz nóg w kostkach. Dalej podczepioną linką do związanych nóg podciągamy partnerkę do góry tak, żeby podłogi dotykały tylko jej głowa i kark. Dzięki temu twoja partnerka przyjmuje pozycję świecy, która w bondage okazuje się niezwykle przydatna. W tej pozycji pupa, cipka, odbyt i piersi są ślicznie wyeksponowane na pieszczoty lub... baty - zachwyca się Conde.

Równie ekscytująca może być pozycja Hogtie. W sklepie sportowym kup linę do wspinaczki, w sklepie z akcesoriami wojskowymi kajdanki, a z szafy wygrzeb bandankę do zasłonięcia oczu swojej partnerki. Zacznij od przypięcia jej rąk do łóżka kajdankami. Następnie przymocuj linę pod jej prawym kolanem, poprowadź ją za szyją, naciągnij tak, żeby jej kolana dotykały piersi i przywiąż koniec liny do lewej nogi pod jej lewym kolanem. Teraz, gdy jest związana jak paczka pocztowa, gotowa i dyspozycyjna, możesz przystąpić od razu do rzeczy albo zwolnić tempo. Pozostaw ją na chwilę samej sobie, włącz dyskretną muzykę, zgaś światło, wyjdź na moment. Niepewność i brak możliwości ruchu sprawi, że gdy wrócisz, będzie na granicy eksplozji. Ilość kombinacji w bondage ogranicza tylko wyobraźnia i zdrowy rozsądek partnerów.

Nie przesadzaj jednak ze stopniem skomplikowania węzłów - krępowanie nie powinno trwać dłużej niż seks. I jeszcze jedna uwaga: już po wszystkim nie możesz tak po prostu przekręcić się na bok i zasnąć. Ktoś musi ją jeszcze rozwiązać.

PODSTAWOWE ZASADY BHP:
- Nigdy nie wiąż węzła na szyi partnerki. 
- Nie zostawiaj nigdy skrępowanej osoby bez opieki. 
- Trzymaj w pogotowiu ostre narzędzie, na wypadek gdybyś musiał szybko przeciąć więzy. 
- Sprawdzaj, czy nie dochodzi do sinienia kończyn. 
- Ustalcie tzw. słowo bezpieczeństwa, dzięki któremu twoja partnerka będzie mogła ci przekazać, że przestaje czuć się komfortowo.

Na podstawie: A. Comfort „Radość seksu” – A najlepiej w ogóle tak się nie baw!
Na podstawie: Doświadczeń i zabaw w domu i zagrodzie redaktorów CKM

PIERWSZA POMOC Kontuzja? Nie panikuj

Obtarcia na rękach i stopach
-
włóż dłonie lub stopy do zimnej wody, jeżeli jest rana otwarta– zdezynfekuj. 
Niedokrwienie dłoni lub stopy - rozmasuj zsiniałe kończyny.
Zdarte kolana - zdezynfekuj wodą utlenioną.
Skurcz - jeżeli widać naprężony mięsień, uszczypnij go mocno lub ukłuj – skurcz puści. 
Przyduszenie - rozmasuj szyję, koniecznie w pozycji poziomej.



Dodał(a): ckm Wtorek 01.05.2012