Stać! Seks!

Napaleni ludzie wybierają przeróżne miejsca do bzykanka. Oto najdziwniejsze przypadki osób z ponadprzeciętną fantazją, przyłapanych na nieskromnych zabawach w ekstremalnie dziwnych okolicznościach

sex czy zboczenia

Na dźwigu
Justin Dunn i Nicole Albert to dwoje ludzi z florydzkiego miasta Punta Gorda, którzy zawsze uznawali wyłącznie seks na najwyższym poziomie. Pewnego dnia postanowili zrealizować numerek życia: para wspięła się na ramię kilkudziesięciometrowego żurawia, tam zdjęła ciuchy i zaczęła się bzykać. Po jakimś czasie policja ściągnęła parkę na ziemię, jednak podniebni kochankowie pozostali bezkarni – okazało się, że dźwig jest własnością ojca Justina, a więc kochankom nie można było przedstawić zarzutu uprawiania seksu w miejscu publicznym.



Sąd
Niezwykle wysoki poziom libido pana Donalda Thompsona, sędziego z Creek County (amerykański stan Oklahoma), stał się przyczyną zakończenia jego dwudziestokilkuletniej kariery. Ten poważany prawnik, wzorowy mąż i ojciec trójki dzieci miał nietypowe hobby: nawet podczas najpoważniejszych rozpraw uwielbiał bawić się pod stołem pompką do penisa. Po latach takich praktyk wzburzone prawniczki zgłosiły sprawę na policję. Jaka była linia obrony pana Thompson podczas sprawy karnej? Otóż przyznał się do używania pompki, lecz jednocześnie podkreślał, że powstrzymywał się od masturbacji. Innego zdania była ekipa policyjnych śledczych, która dokładnie przebadała sędziowski fotel oraz dywan w pobliżu i znalazła liczne ślady nasienia. Jurny sędzia otrzymał surowy wyrok – cztery lata więzienia.

Kościół

Pobożni wierni z Ceseny (północno-wschodnie Włochy) przeżyli niemały szok, gdy podczas jednej z mszy lokalny kościół wypełniły nietypowe odgłosy. Po krótkiej chwili okazało się, że dobiegają one z konfesjonału, w którym pewna zakochana para uprawia właśnie ostry seks. Wezwany patrol policji zatrzymał pijaną w sztok zakochaną parę i zawiózł na komisariat. Całe zajście zakończyło się jednak triumfem chrześcijańskiego miłosierdzia – żadne z konfesjonałowych bzykaczy nie trafiło do więzienia, oboje otrzymali jedynie upomnienie dotyczące godnego zachowania w domu bożym.

Na radiowozie

Niesamowitą fantazją wykazała się pewna para z holenderskiej miejscowości Groningen. Gdy 25-latek i jego 33-letnia kochanka podczas wieczornego spaceru zobaczyli zaparkowany wóz policyjny, postanowili urozmaicić swe życie seksualne. Nie myśląc wiele, wspięli się na dach radiowozu, zdjęli ubrania i zaczęli się kochać. Przeoczyli jeden szczegół – w samochodzie siedziało dwóch funkcjonariuszy. Policjanci byli w takim szoku, że owe harce przerwali dopiero po ponad kwadransie – tyle czasu zastanawiali się, jak zareagować.

Szkoła
Wydaje ci się, że nauczyciele to nudne, pozbawione fantazji zgredy? Są wyjątki! Najlepszym przykładem może być Leroy Coleman, dyrektor szkoły podstawowej w amerykańskim Sandridge. Jego głównym hobby w godzinach pracy było uprawianie namiętnego seksu z dwoma nauczycielkami, Janet Lofton i Angelą Reed. Wszystko to oczywiście w dyrektorskim gabinecie i, ku upamiętnieniu tych seksownych chwil, przy włączonej kamerze wideo. Kariera trójki napalonych pedagogów zakończyła się w momencie, gdy nagrania wyciekły i zostały przez „życzliwą” osobę rozesłane do rodziców uczniów z Sandridge.

Tory kolejowe
Pewna para z prowincji Mpumalanga w Republice Południowej Afryki wymyśliła sobie seksualną zabawę, której odtwarzania zdecydowanie nie polecamy: ich ulubionym miejscem baraszkowania były ruchliwe tory kolejowe. Chodziło o adrenalinę związaną z tym, czy oboje kochanków zdąży dojść, nim nadjedzie pociąg. Pewnego dnia bzykanko było udane tak bardzo, że nie przerwali go pomimo sygnałów ostrzegawczych, nadawanych przez maszynistę. Rozpędzony skład uderzył w bohaterską parę, kończąc raz na zawsze jej odważne zabawy – mężczyzna zginął na miejscu, kobieta po przewiezieniu do szpitala.


Dodał(a): Alex DeLarge Niedziela 08.04.2012