Wprowadzenie do bondage na zdjęciach

Bondage niekoniecznie kręci każdego, ale więcej osób przyznaje się do oglądania niż do uprawiania
bondage-otw.jpg


W swoim pierwszym albumie - "Strictly Bondage" Victor Lightworship pokazuje nam ten fetysz udokumentowany na klimatycznych zdjęciach. Jednak sposób, w jaki przybliża nam te zabawy erotyczne jest wysmakowany i nie epatuje wulgarnością. A przede wszystkim jest czysty i dopracowany. Bondage w jego wydaniu opiera się na XVII-wiecznej japońskiej sztuce Kinbaku. Zdjęcia są przemyślane w każdym detalu. Efektem są krótkie historie opowiedziane paroma fotami. To jego pierwsze "dziecko" zatem jest to zbiór jego najlepszych dotychczasowych prac.
strictly-bondage.jpg
On sam stylizuje się na postać graną przez Michaela Douglasa w filmie „Upadek”, co od razu kreśli nam rys psychologiczny bohatera zdjęć. Wyrachowany, stanowczy, często brutalny pozyskuje do swoich zabaw dziewczyny, które niekoniecznie robią to wbrew swojej woli. Mylić mogą grymasy na twarzach modelek, ale jednym z elementów bondage jest również odgrywanie bólu.

Victor Lightworship ma niezwykły dar wywoływania głodu bondage. Przeglądając album zaczęliśmy mimowolnie wiązać lasso z kabli komputerowych, by uchwycić przechodzącą asystentkę, a później wypróbować na niej parę węzłów. Jednak nasza amatorszczyzna w tym temacie zawiązała nam ręce i język na supeł. Z zamachu na koleżankę z pracy nic nie wyszło. Pozostaje nam tylko analizować prace Victora, by osiągnąć level ekspercki. Lightworship pobudził nasz apetyt i teraz czekamy na dostawę kolejnego albumu bondage od Goliatha. Jeśli wchodzisz dopiero w te klimaty, ten album jest smakowitym kąskiem, który świetnie będzie się prezentował w twojej samczej biblioteczce. Zamawiaj na www.goliathbooks.com.



Dodał(a): gianni Sobota 13.04.2013