Dopiero co pisaliśmy o policji religijnej w
Malezji, która aresztowała kilkaset osób za PRZEBYWANIE z osobą przeciwnej płci bez obecności świadka, a już znowu dochodzą nas słuchy o kolejnych irracjonalnych ustawach. Tym razem na celownik wzięliśmy „antypornograficzne”
prawo wprowadzone na Bali. Zakaz obejmuje nie tylko rozpowszechnianie
pornografii (jakby to miało jakikolwiek sens), ale nawet zakaz całowania i dotykania się w miejscach publicznych! Władze chciały również wprowadzić w całej Indonezji zakaz noszenia
bikini, jednak protesty (głównie sektora turystycznego, ale nie tylko) doprowadziły do rezygnacji z tego pomysłu przynajmniej na Bali.