Aleksandra Baranowska – impreza w domu
Aleksandrze jest ciągle zimno. Być może dlatego, że nic na sobie nie ma...
CKM: Lubisz imprezy? Kiedy najlepiej się bawisz?
Ola Baranowska: Lubię! Lubię się wytańczyć i pośmiać ze znajomymi. Jednak najlepsze imprezy wcale nie są w klubach, tylko w domu. Każda okazja jest dobra, żeby się pobawić.
CKM: Co, poza imprezowaniem, lubisz robić w wolnym czasie?
O.B.: Uwielbiam oglądać filmy, gotować i śpiewać. Ze względu na brak czasu rzadziej czytam książki, ale sama ta czynność, przy kubku herbaty, jest naprawdę relaksująca.
CKM: Seks na pierwszej randce wchodzi w grę?
O.B.: Nigdy się nie spotkałam z taką propozycją na pierwszej randce. Może nawet lepiej, bo facet nie miałby na co liczyć (śmiech).
CKM: W takim razie najbardziej szalona rzecz, jaką zrobiłaś w życiu, to...
O.B.: Wyprowadzka z domu w wieku 18 lat oraz związek z facetem, który zaskakuje mnie na każdym możliwym kroku do dziś.
CKM: Co musi mieć mężczyzna, żeby zyskać twoją uwagę?
O.B.: Na pewno musi mieć coś do powiedzenia. Musi umieć tak zagadać, żeby rozmowa się kleiła. Właśnie tym urzekł mnie mój obecny facet – już po pierwszym spotkaniu miałam wrażenie, jakbym znała go przez całe życie. Przez dobry tydzień tylko jego miałam w głowie i tylko o nim mówiłam (śmiech).
CKM: Czym zajmujesz się na co dzień?
O.B.: Obecnie przygotowuję się do matury... A potem chciałabym rozwinąć skrzydła i działać jako profesjonalna fotomodelka.
CKM: Twoje marzenie o szczęściu?
O.B.: Nie ma marzeń, są tylko cele do realizacji, które odhaczamy, by osiągnąć pełnię szczęścia! W moim przypadku jest to posiadanie prosperującej firmy zajmującej się organizacją ślubów i wesel, jak najdłuższa kariera i z czasem kupno domu w spokojnej okolicy, gdzie będę mogła spędzać wolny czas z najbliższymi.
CKM: Trzy rzeczy, które zabrałabyś na bezludną wyspę?
O.B.: Szkoda, że ludzie nie są rzeczami... W takim razie na bank wzięłabym przyczepę campingową pełną zapasów (śmiech). Mając takie schronienie przed deszczem, wiatrem i zwierzętami, dodatkowo na pewno przydałby mi się też leżak do opalania. Oraz koc.
CKM: Koc?
O.B.: Nie wiem jak na tej bezludnej wyspie będzie z pogodą, ale wiem, że całe życie jest mi zimno (śmiech).
To był wywiad. Gorącą sesję Oli znajdziesz w nowym, styczniowo-lutowym magazynie CKM - tylko w kioskach!
Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na rok 2019 dostaniesz dwa numery GRATIS! KLIKNIJ TUTAJ.