Joanna Kościak z „Ex na Plaży” w CKM!
Dzięki programowi „Ex na plaży” w telewizji MTV już wiesz, że seksowna Asia Kościak aktualnie jest singielką. Teraz zobacz jej gorące zdjęcia w CKM i dowiedz się, jak ją poderwać – oraz namówić do gry w rozbieranego pokera.
CKM: Tak właściwie, to o co chodzi w programie „Ex na plaży”?
Joanna Kościak: W skrócie: ósemka gorących singli w trakcie wakacji na rajskiej plaży musi stawić czoło swoim byłym. To przede wszystkim program o dobrej zabawie, więc jest mnóstwo śmiechu i szczęścia. Ale nie zabrakło też innych emocji: zdarzają się łzy, zazdrość i kłótnie.
CKM: Jak podchodzisz do kwestii byłych facetów?
Joanna Kościak: Każdy mój związek kończył się rozstaniem w zgodzie, bez scen
z gry „Mortal Kombat”. Nie trzeba oczywiście być od razu najlepszymi przyjaciółmi, ale powinno się zakopać topór wojenny i rozstać z klasą. W każdym momencie mogę napisać do moich „eksów” z pytaniem, co u nich słychać i dam sobie rękę uciąć, że z uśmiechem na twarzy mi odpiszą.
CKM: A seks z eks?
Joanna Kościak: To zależy, każdy przypadek jest inny. Ale nie wykluczam. Na pewno trzeba uważać, aby uczucie nie wróciło, bo drugi raz do tej samej rzeki się nie wchodzi! Tego kwiatu jest pół światu, lecz jeśli ktoś ma problem ze znalezieniem sobie nowego partnera i musi pocieszyć się starym, to proszę bardzo.
CKM: Aby stać się twoim byłym, wpierw trzeba być twoim aktualnym facetem. Jak się to robi?
Joanna Kościak: Mężczyzna musi wziąć pod uwagę to, że mam ciężki charakter
i zazwyczaj ciągle mi coś nie pasuje. Na pewno facet, na którego mogłabym zwrócić uwagę, musi kochać jedzenie. Apetyt to podstawa! Do tego powinien posiadać duże poczucie humoru i „być złotą rączką”, bo nienawidzę fajtłap. A, fajnie jakby też lubił disco polo i potafił znieść to, że jestem diablicą, która słynie z ciętego języka.
CKM: Czy w pokera też musi grać?
Joanna Kościak: Widzisz, ja mam naturę hazardzistki, a takie rozrywki uzależniają – więc generalnie staram się pokera unikać. Dziś w karty gram rzadko, może dlatego, że brak mi odpowiedniego towarzystwa.
CKM: A jeśli odpowiednie towarzystwo się znajdzie?
Joanna Kościak: To będziemy mogli wybrać się do kasyna – tętniącego życiem, nerwami, strachem i przekrętami.
CKM: Co zrobić, żeby namówić cię do gry w rozbieranego pokera?
Joanna Kościak: Podać mi drinka. Nie no, oczywiście żartuję. Powiedzmy, że dziesięć drinków.
CKM: Sprawdzam!
Joanna Kościak: W skrócie: ósemka gorących singli w trakcie wakacji na rajskiej plaży musi stawić czoło swoim byłym. To przede wszystkim program o dobrej zabawie, więc jest mnóstwo śmiechu i szczęścia. Ale nie zabrakło też innych emocji: zdarzają się łzy, zazdrość i kłótnie.
CKM: Jak podchodzisz do kwestii byłych facetów?
Joanna Kościak: Każdy mój związek kończył się rozstaniem w zgodzie, bez scen
z gry „Mortal Kombat”. Nie trzeba oczywiście być od razu najlepszymi przyjaciółmi, ale powinno się zakopać topór wojenny i rozstać z klasą. W każdym momencie mogę napisać do moich „eksów” z pytaniem, co u nich słychać i dam sobie rękę uciąć, że z uśmiechem na twarzy mi odpiszą.
CKM: A seks z eks?
Joanna Kościak: To zależy, każdy przypadek jest inny. Ale nie wykluczam. Na pewno trzeba uważać, aby uczucie nie wróciło, bo drugi raz do tej samej rzeki się nie wchodzi! Tego kwiatu jest pół światu, lecz jeśli ktoś ma problem ze znalezieniem sobie nowego partnera i musi pocieszyć się starym, to proszę bardzo.
CKM: Aby stać się twoim byłym, wpierw trzeba być twoim aktualnym facetem. Jak się to robi?
Joanna Kościak: Mężczyzna musi wziąć pod uwagę to, że mam ciężki charakter
i zazwyczaj ciągle mi coś nie pasuje. Na pewno facet, na którego mogłabym zwrócić uwagę, musi kochać jedzenie. Apetyt to podstawa! Do tego powinien posiadać duże poczucie humoru i „być złotą rączką”, bo nienawidzę fajtłap. A, fajnie jakby też lubił disco polo i potafił znieść to, że jestem diablicą, która słynie z ciętego języka.
CKM: Czy w pokera też musi grać?
Joanna Kościak: Widzisz, ja mam naturę hazardzistki, a takie rozrywki uzależniają – więc generalnie staram się pokera unikać. Dziś w karty gram rzadko, może dlatego, że brak mi odpowiedniego towarzystwa.
CKM: A jeśli odpowiednie towarzystwo się znajdzie?
Joanna Kościak: To będziemy mogli wybrać się do kasyna – tętniącego życiem, nerwami, strachem i przekrętami.
CKM: Co zrobić, żeby namówić cię do gry w rozbieranego pokera?
Joanna Kościak: Podać mi drinka. Nie no, oczywiście żartuję. Powiedzmy, że dziesięć drinków.
CKM: Sprawdzam!
Rozmawiał: Michał Jośko
To był wywiad. Gorące zdjęcia Asi Kościak z „Ex na plaży” zobaczysz tylko w aktualnym numerze CKM:
Przeczytaj także
KOMENTARZE (0)
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
TAGI
