Wiemy, co dalej z Cyberpunkiem. Twórcy przerwali milczenie

Najgorętsza premiera 2020 r. okazała się wcale nie być taka dobra, jak się spodziewano. Gracze już po pierwszych chwilach od rozpoczęcia rozgrywki doszukali się szeregu niedociągnięć. Dotychczas twórcy Cyberpunka milczeli na ten temat, lecz właśnie przedstawili plan odnośnie poprawek i wytłumaczyli również, dlaczego pojawiły się błędy.
Cyberpunk66.jpg

Na twitterowym koncie Cyberpunka pojawił się krótki film, w którym Marcin Iwiński – współzałożyciel CD Projektu – przeprasza za błędy w grze Cyberpunk 2077 i tłumaczy, dlaczego pojawiło się ich tak wiele. Problem w tym, że przedstawione przez niego argumenty nie do końca przekonują graczy.



Iwiński wyjaśnia, że problem tkwi przede wszystkim w przestarzałych technologicznie konsolach oraz pandemii koronawirusa. Wygląda także na to, że Iwiński jest zadowolony z jakości gry Cyberpunk i tłumaczy, że z ich strony wszystko zostało udostępnione na najwyższym poziomie. Pamiętajmy jednak, że rozgrywka szwankowała nie tylko na konsolach, ale również na komputerach stacjonarnych. 

Krótko mówiąc, tłumaczenia wyglądają tak, jakby Iwiński chciał przeprosić graczy, twierdząc jednocześnie, że producenci Cyberpunka niczym nie zawinili. To oczywiste, że rekord sprzedaży nie wziął się znikąd, ale gdyby odjąć od tego perfekcyjny marketing i skupić się wyłącznie na grze, mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej.

Otrzymaliśmy także nową "mapę drogową" dla gry, na której widać plan na kolejne aktualizacje Cyberpunka. CD Projekt ma jasny i sprecyzowany plan naprawczy dla swojego najlepszego tytułu. Producenci przekonują, że ta gra będzie jeszcze przez wiele lat w ścisłej gamingowej czołówce, przez co chcą doprowadzić ją do perfekcji. 

OBRAZEKKK.jpg

Premiera Cyberpunka 2077 była przekładana aż trzykrotnie i gra została wydana niemalże rok po terminie. To właśnie ten czas miał umożliwić twórcom dopracowanie wszystkiego na ostatni guzik. Tak się jednak nie stało i teraz CD Projekt postawił na eliminację błędów, a także wynagrodzenie ich graczom poprzez wdrożenie ciekawych dodatków.

Oby tylko twórcy tym razem wyrobili się w terminie. W końcu może się jednak zdarzyć tak, że zanim gracze doczekają się bezbłędnej rozgrywki, zdążą się zestarzeć i o niej zapomnieć. Patrząc na to, ile producentom udało się zarobić na tej premierze, zapewne i tak nie uszczupliłoby to znacznie ich budżetu.

 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Czwartek 14.01.2021