Terytorium Polski powiększy się o 181 hektarów
Na szczęście polski rząd nie planuje żadnej inwazji na terytorium innego państwa, tylko budowę sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym.
Powstanie wyspy jest skutkiem ubocznym jednej ze sztandarowych inwestycji obecnego rządu – przekopu Mierzei Wiślanej. Przekop ma na celu gospodarcze ożywienie Warmii i Mazur poprzez stworzenie kanału żeglugowego, który umożliwiłby wpływanie do portu w Elblągu dużym jednostkom morskim o zanurzeniu do 4 m, długości 100 m i szerokości 20 m.
Według projektów kanał miałby mieć długość 1,3 kilometra, głębokość 5 metrów i maksymalną szerokość wynoszącą 120 metrów. Dookoła przekopu od strony Zatoki Gdańskiej planowana jest zaś budowa portu osłonowego z falochronami oraz śluz, stanowisk oczekiwania dla statków, budynków technicznych, parkingów, punktów widokowych, ruchomych mostów i właśnie sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym (projekt inwestycji na mapie powyżej).
Ta ostatnia powstanie dzięki materiałowi wydobytemu przez pogłębiarki z samej Mierzei Wiślanej. Docelowo wyspa ma mieć kształt elipsy o powierzchni 181 hektarów i wysokości 2-3 metrów nad poziom morza. W planach nie ma udostępnienia jej turystom, jednak nasyp miałby być widoczny z kosmosu. Aktualnie Urząd Morski w Gdyni ogłosił przetarg na realizację całej inwestycji, której szacowany koszt to 880 mln złotych.
Jak na razie nie wiadomo, jak sztuczna wyspa będzie się nazywać, ale znając zakusy rządu, z pewnością będzie nosić imię jakiegoś wielkiego Polaka. W końcu powiększenie terytorium kraju zasługuje na odpowiadającą temu wydarzeniu nazwę.