Kamila Szalas – piękny umysł

Zapraszamy do kwietniowego numeru CKM na niezwykłe spotkanie z Kamilą, będące gwarancją aż dwóch uczt: wizualnej oraz intelektualnej.

kamila-szalas-ckm.jpg


CKM: Najskuteczniej można rozpalić cię…
Kamila Szalas: …szepcząc mi do ucha słowo „posthumanizm” oraz inicjując rozmowę o koncepcji miłości wg Gernota Böhmego.

CKM: Ehm, że co?
Kamila Szalas: W ten sposób dasz mi znać, że masz świadomość tego, iż zachodni pomysł, by podstawą małżeństwa była czysta miłość, która ma trwać do końca życia, jest dziwaczny.

CKM: Wiem! Jesteś wzorcową studentką na katedrze Etnologii i Antropologii Kulturowej.
Kamila Szalas: Jestem. Gdy wymawiam nazwę swojego kierunku, niewiele osób w ogóle wie, o co chodzi. Ludziom chyba trudno uwierzyć, że można pójść na uczelnię wyższą dla przyjemności, na kierunek prowokujący do bardziej intensywnych refleksji oraz samopoznania.

CKM: Rozumiem, że żeby trafić do twojej sypialni, trzeba przeczytać dużo książek?
Kamila Szalas: Dawniej mieli szansę też ci, którzy nie byli fanami dobrej literatury, ale dziś mam wielkie szczęście do poznawania mnóstwa inspirujących osób, które mają dobry gust literacki i szerokie horyzonty intelektualne. Z takimi ludźmi przebywa mi się najlepiej.

CKM: Więc ja chyba nie mam wielkich szans...
Kamila Szalas: Tak swoją drogą: już tysiące lat temu obowiązywała zasada „seks za mięso”, w której chodziło o to, że serce kobiety zdobywał ten, kto potrafił zapewnić jej bezpieczeństwo. Później, gdy tego mięsa było wystarczająco dużo, pojawiła się sztuka. A pierwsi artyści zaczęli oszukiwać samice, mamiąc je wizją nieistniejącego mięsa. Niesamowite, jak ten schemat jest aktualny do dziś

CKM: Masz jakąś metodę przekonywania świata, że warto sięgać po dobrą literaturę?
Kamila Szalas: Stworzyłam projekt, w którym fotografuję swoje polaroidowe akty, położone na różnych książkach. Chcesz zobaczyć, jak prezentuje się np. „Solaris” Stanisława Lema albo „Blade Runner” Philipa K. Dicka ze mną na okładce? Wpisz na Instagramie: @thewayshereadsit.

CKM: Patrzę... Te polaroidy powinni dołączać do szkolnych lektur. Czytelnictwo by wrosło!
Kamila Szalas: Obawiam się, że minister edukacji nie będzie zainteresowany współpracą...

CKM: Żeby ochłonąć po rozmowie z tobą, będą musiał wziąć zimny prysznic... Swoją drogą, wolisz szybki numerek pod prysznicem, czy długą romantyczną kąpiel we dwoje?
Kamila Szalas: Oba scenariusze są ekscytujące... Seks pod prysznicem jest opcją codzienną – przed wyjściem do pracy. Natomiast romantyczna kąpiel ze świecami i płatkami róż wzbudza pożądanie stopniowo. Jest bardziej tantryczna, a to inny poziom seksu, intymności. Nie z każdym mam ochotę na taką niezwykłą kąpiel – podczas,
gdy orgazm pod prysznicem jest zwyczajny, jak hot dog ze stacji benzynowej.

To tylko wywiad. Niegrzeczne zdjęcia Kamili Szalas znajdziesz w kwietniowym numerze CKM – już w kioskach:

CKM_04_18.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis. KLIKNIJ TUTAJ.


Dodał(a): CKM Piątek 13.04.2018