CKM: Jesteś przysłowiową cichą wodą? Monika Synytycz: Zdecydowanie nie. Można mnie raczej nazwać górskim potokiem, który nie tylko rwie brzegi, ale i przemieszcza kamienie. Często robię coś, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Jedni mnie za to podziwiają, inni uważają za szaloną.
Ta strona używa pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Foto 1/6
CKM: Jesteś przysłowiową cichą wodą? Monika Synytycz: Zdecydowanie nie. Można mnie raczej nazwać górskim potokiem, który nie tylko rwie brzegi, ale i przemieszcza kamienie. Często robię coś, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Jedni mnie za to podziwiają, inni uważają za szaloną.