Nadeea Volianova
Mówią o niej rosyjska Lady Gaga. Nadeea też śpiewa i tak jak Gaga ma raczej luźny stosunek do swojego ciała.
Nadeea to prawdziwy social-media-ninja, udało jej się kilkukrotnie oszukać Instagramowych speców, a na niektórych zdjęciach Volionovej zobaczycie zakazane i skazane na cenzurę sutki. Może nie zupełnie odkryte, ale też niespecjalnie przysłonięte. Znakiem rozpoznawczym rosyjskiej wokalistki od lat mieszkającej w Stanach Zjednoczonych jest sposób bycia określany dosyć dosadnie jako slut style.
Nie jest jednak tak, że nasza biuściasta Rosjanka jest zwykłym plastikiem nastawionym na karierę drogą seks-skandalu. Gdy jedna z poczytnych gazet opublikowała sesję zdjęciową popularnej celebrytki z jeszcze bardziej popularnej rodziny Kardashian Nadeeea zaoponowała. Napisała na swoim Instagramie, że to idiotyzm by cierpienie zwierząt wykorzystywać jako element przemysłu modowego, no i oczywiście rozebrała się w proteście. Takie poglądy topią się jednak w morzu golizny którym Volianova epatuje w mediach społecznościowych. Zobaczcie i oceńcie sami. Wolnoć Tomku w swoim domku i na swoim Instagramie.