Ostatni raz pokazywaliśmy wam
Amber Rose, kiedy to twerkowała do nowego albumu swojego męża -
Wiza Khalify. Wtedy też mieliście okazję zapoznać się z jej zacnymi pośladkami, które - powiedzmy sobie szczerze - są naprawdę reprezentatywnego rozmiaru. Tym razem, dzięki spostrzegawczości paparazzich, mamy okazję podziwiać także przody seksownej
modelki. Jeśli chodzi o piersi - te również nie należą do najmniejszych.