Pancerny kondom

Rewolucja w antykoncepcji – tak szwedzcy producenci seks gadżetów nazywają swój najświeższy wynalazek, nad którym pracowali przez siedem lat. Tyle zajęło opracowanie i przetestowanie nowych prezerwatyw. Teraz wśród potencjalnych klientów zbierają fundusze na uruchomienie produkcji. Tanio nie jest.
lelo-hex.jpg

Lelo produkuje wibratory, seks zabawki, akcesoria i gadżety pozwalające urozmaicić łóżkowe doznania. Ostatnio pokazali światu swój najnowszy wynalazek, nad którym pracowali siedem ostatnich lat. To i tak niewiele w porównaniu do czasu, który upłynął od wypuszczenia w świat pierwszej prezerwatywy lateksowej. 100 lat „gumka” obchodziła cztery lata temu.

Innowacyjność Lelo HEX – tak nazywa się szwedzki patent – polega na innej niż dotychczas budowie, podczas gdy tworzywo, z którego jest wykonana prezerwatywa, nie zmienia się. Nadal jest to uniwersalny lateks, ale struktura zmieniła się znacząco. Jak już sama nazwa może zdradzać, kondom zbudowany jest z heksagonalnych – czyli sześciokątnych – modułów. Przypomina połączenie plastrów miodu.



Szwedzi twierdzą, że wymyślili prezerwatywę od nowa. Ich gumka rzekomo prowadzi prym w trzech dziedzinach. Jest ultra cienka i daje niesamowite doznania – sieć heksagonów, ma grubość 0,055 mm, natomiast sam lateks ma grubość 0,045 mm. To ma zapewnić maksymalną bliskość partnerom i sprawiać wrażenie, jakby skóra ocierała o skórę.

Drugą innowacją jest właśnie wypukła sieć heksagonów, „utkana” od wewnątrz, by nie zsuwać się z penisa. Ten patent zaczerpnięty jest z opon wyścigowych. Od zewnątrz ma być niewyczuwalna, by nie zmieniało to odczuwalnych wrażeń.

Hex-Breakage_1.gif

Trzecia i właściwie najbardziej kluczowa zmiana to trwałość Lelo HEX. Twórcy zwracają uwagę na fakt, że najmocniejsze tworzywo świata – grafen – ma właśnie strukturę sześciennych płytek połączonych ze sobą. Taką konstrukcję można dopasować do prawie każdej powierzchni i jest łatwa w łączeniu w większe elementy. Na całość składać się ma 350 takich paneli. Do tego nacisk na poszczególne moduły rozkłada się bardziej równomiernie, co zmniejsza ryzyko pęknięcia powierzchni.



Konstruktorzy rewolucyjnej „gumki” twierdzą, że przebicie jednego heksagonu, nie powoduje zniszczenia całej prezerwatywy – w przeciwieństwie do tradycyjnych kondomów. Tego nie próbujcie sami, uwierzcie w testy Szwedów.

Lelo HEX to niewielka gumka, ale duży krok dla ludzkości. No i duża cena – za 55 zł możesz mieć jedną sztukę rewolucyjnej prezerwatywy, ale przyczyniasz się do uruchomienia produkcji masowej tej antykoncepcyjnej innowacji.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Poniedziałek 20.06.2016