Szczęśliwe życie w trójkącie
"Jesteśmy jak każda inna rodzina. Poza tym, że nasze dzieci mają dwie mamy i jednego tatę, którzy dzielą wspólnie łóżko" – twierdzi Adam, a Brook dodaje, że przynajmniej nigdy nie będzie musiała zostawiać synka z obcą jej osobą.
"Rano, jak wszyscy, wstajemy i jemy śniadanie. Każdy jest odpowiedzialny za co innego. Brooke smaży jajecznicę, ja robię tosty, a Jane nakrywa do stołu" – relacjonuje Adam, po czym dodaje, że życie w trójkącie wiąże się czasem z przeszkodami o charakterze logistycznym. "Nasze łóżko było robione na zamówienie. Każdy z nas lubi mieć przestrzeń dla siebie. Musimy spać pod osobnymi kocami, bo nigdzie nie ma tak wielkich kołder".
Cała trójka przyznaje, że jest szczęśliwą i kochającą się rodziną, pomimo tego, że na co dzień spotyka się z wieloma kąśliwymi uwagami i przykrościami ze strony nie rozumiejącego ich otoczenia.