Geniusze parkują na przejściu dla pieszych pod szpitalem. Potem udają zdziwionych
Polacy nie gęsi, wpierniczać się autami muszą wszędzie. Pal licho, gdyby robili to na odludziu - wtedy jakoś byśmy mogli ich usprawiedliwić, ale parkowanie pod szpitalem to już wyższy poziom bycia dzbanem.