Lifestyle
Piątek 11.09.2020, Konrad Klimkiewicz / istockphoto.com
Skazany za medyczną marihuanę. W więzieniu będzie mógł się nią leczyć
Pan Darek usłyszał wyrok 2,5 roku więzienia za posiadanie dużej ilości marihuany. Oskarżony, mimo tego, że używał zioła w celach leczniczych, może trafić za kratki, gdzie z racji tego, że jest pacjentem onkologicznym, będzie mógł się leczyć... medyczną marihuaną.
Mężczyzna zawdzięczał marihuanie powrót do normalności. Kiedy w 2010 r. doznał urazu głowy, każdy jego kolejny dzień wiązał się z ogromnym cierpieniem. Często mdlał i cały czas towarzyszyły mu ogromne bóle. Próbował wielu sposobów, na poradzenie sobie z dolegliwościami, ale dopiero zioło okazało się skuteczne. Lecznicza marihuana ma wiele pozytywnych zastosowań, sprawdza się chociażby podczas bólu głowy.
Zobacz również: 49-latka uprawiała w ogródku konopie. Nieźle się na nich dorobiła
Wtedy jeszcze terapia konopiami była nielegalna w naszym kraju, przez co pan Darek musiał prosić o pomoc dilerów. Udało mu się nabyć kilogram marihuany w okazyjnej cenie, co było równoznaczne z zapewnieniem sobie nawet 3 lat terapii. Mężczyzna po zioło pojechał do innego miasta, ale w drodze powrotnej został zatrzymany przez policję. Potraktowano go nie jak pacjenta, ale narkomana.
Sprawdź także: W tym mieście z nieba leciała marihuana
Mało tego, okazuje się, że w więzieniu mężczyzna będzie kwalifikować się jako osoba, która powinna się leczyć przy pomocy suszu. Sprawa została skierowana do sądu apelacyjnego, ale w pierwszym terminie rozprawa została odroczona.
Dzięki medycznej marihuanie pan Darek z koszmaru wrócił do codziennego życia. Pracował i utrzymywał rodzinę. Kiedy wyląduje za kratami przez chęć normalnego funkcjonowania, jego żona wraz z 9–letnim synem stracą go na 2,5 roku.