Diabeł nad dzieckiem skacze

El Salto del Colacho lub z angielskiego Devil`s Jump, oznacza skok przez... dzieci
skok diabła.jpg


Już niedługo, bo w Boże Ciało, w hiszpańskim miasteczku Castrillo de Murcia, odbędzie się to niezwykłe święto. Tym razem mieszkańcy nie uciekają przed bykami, nie obrzucają się pomidorami. Biec będą, owszem, ale jak najdalej od gościa przebranego za diabła, który wymachuje pejczykiem. Nic dziwnego, scena jak z wyuzdanego pornola. Jednak w tym przypadku są to zabawy w służbie Bogu. Owe dziwadła, przepędzają z ludzi wszelkie grzechy. Asystują im przy tym panowie w czarnych uniformach, pelerynach i kapeluszach. Ci też podejmują wysiłek – tarabanią w bęben.

Jednak gwoździem programu są wspomniane skoki przez dzieci! Maluchy układa się w dwóch rzędach na materacach, te z kolei leżą na ulicy. Rozwścieczony El Colacho (szaleniec w roli diabła), szarżuje na wprost niemowlaków po czym w ostatniej chwili wyskakuje w górę i ląduje za główkami maleństw. W ten sposób uwalnia szkraby od grzechu pierworodnego, bierze go na siebie. Z dwojga „złego”, wybieramy już oblewanie wodą święconą przez rodzimego księdza.



Co ciekawe, mimo pogańskich korzeni tego festiwalu, jest uznawany przez kościół katolicki w Hiszpanii. Benedykt XVI polecił jednak księżom odcinać się od tych praktyk. Ciężko jednak wyzbyć się tradycji obowiązującej od 1620 roku.

Podczas tego festiwalu, uznanego za jeden z najniebezpieczniejszych na świecie, mieszkańcy wioski częstują uczestników wodą i winem wprost ze swych domostw. Na szczęście diabeł procentów podczas rajdu nie pobiera.

Dodał(a): gianni Środa 09.05.2012