NASA opracowuje supercichy samolot naddźwiękowy
Projekt NASA może sprawić, że ponownie także i cywilne samoloty będą mogły latać z prędkością ponaddźwiękową. Trzymajmy kciuki.
W przypadku lotów z prędkością ponaddźwiękową problem zazwyczaj jest jeden – tak zwany grzmot generowany w momencie, gdy samolot przekracza barierę dźwięku. Jest on na tyle głośny i intensywny, że wszystkie maszyny zdolne przełamać tę barierę mają zakaz lotów nisko nad ziemią, zwłaszcza w pobliżu ludzkich osiedli.
Hałas ten był także głównym powodem, dla którego wycofano z obiegu naddźwiękowe samoloty pasażerskie Concorde. Nowy projekt NASA przywraca jednak nadzieję, że Concorde znajdzie swojego następcę i cywile znów będą mieli możliwość jeszcze szybszego przemieszczania się.
Amerykańska Agencja Kosmiczna przekazała właśnie 247,5 mln dolarów firmie Lockheed Martin w ramach kontraktu właśnie na zbudowanie ultracichego samolotu naddźwiękowego, generującego mniejszy grzmot. Lockheed pracuje nad taką maszyną już od kilku lat, NASA chce zaś, by firma zbudowała w pełni sprawny latający prototyp tego samolotu.
Maszyna ma być jeszcze bardziej opływowa niż Concorde i rozwijać prędkość 1500 km/h. Pułap jej przelotu ma wynosić zaś 16 tys. km. Co do grzmotu naddźwiękowego – Lockheed przekonuje, że ma on brzmieć bardziej jak zatrzaśnięcie drzwi samochodu, a nie wystrzał z Grubej Berty. Co oczywiście jest dobrą wiadomością dla wszystkich ludzi na ziemi.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem NASA chce rozpocząć latanie nowym naddźwiękowcem w roku 2021.