Strzelec wyborowy

Strzela gola za golem. W Niemczech wybrano go piłkarzem sezonu. Mówią o nim, że może zostać królem strzelców turnieju. Przed wami skromny jak na piłkarza nie przystało Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski


Poza boiskiem jest cichy i skromny, na boisku pokazuje lwi pazur, no i strzelić potrafi. To zmora bramkarzy Bundesligi. Nasi grupowi rywale boją się go jak diabeł święconej wody, wszak to najlepszy strzelec mistrza Niemiec Borussi Dortmund. Jak się rozstrzela to przestać nie może. Media spekulują, że wart jest 30 mln euro! A po udanych mistrzostwach jego wartość może wzrosnąć.

Sonda

Ile bramek Robert strzeli na EURO?


Wychowywał się w sportowej rodzinie. Ojciec był judoką a mama siatkarką. Jego marzeniem było grać w Legii – jesteś za młody – usłyszał. Poszedł do Varsovii, gdzie w niezbyt komfortowych warunkach zaczął uganiać się za piłką. Podobno swojej techniki nauczył się na łysym jak kolano boisku. Kopanie piłki szło mu tak dobrze, że w końcu trafił do … czwartoligowej delty, w której rąbnął cztery bramki. Po tych wyczynach przyszedł czas na upragnioną Legię, w której się nie sprawdził. Wydano mu kartę i lekką ręką pożegnano. Robert nic nie mówił, tylko harował.

Po rewelacyjnych dwóch sezonach spędzonych w Zniczu Pruszków upomniał się o jego Lech, w koszulce, którego Robert biegał śmiejąc się włodarzom stołecznego klubu, którzy tak pomylili się, co do jego umiejętności. Strzelał jak zawodowy zabójca zostając królem strzelców. Po zdobyciu mistrzostwa, rewelacyjnej grze w europejskich pucharach, debiucie i wpakowaniu bramy w reprezentacji postawił sobie poprzeczkę wyżej. Trafił za 4,5 mln euro do niemieckiej Borussi Dortmund, gdzie rozstrzelał się na dobre.

I oby tak na Euro …

Czytaj także:
Kapitan Kuba
Duma narodowa
Arogant na salonach




Dodał(a): Ostatni mohikanin Wtorek 05.06.2012