Czy otwarcie lokali, mimo zakazu, w ogóle się opłaca? Pierwsze podsumowanie

Coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na otwarcie lokali, mimo zakazu. Już drugi weekend szereg restauracji, w ramach akcji #otwieraMY walczy z obostrzeniami i przyjmuje klientów. Po takim czasie warto sprawdzić, czy sprzeciwianie się władzy w tej sytuacji jest opłacalne.
iStock-1252395490.jpg

Wystarczy spojrzeć na jednodniowy utarg i odliczyć od tego potencjalne kary. Plusem jest także fakt, że nie wszędzie interweniujący przedstawiciele Sanepidu wraz z policją mają możliwość ukarania przedsiębiorców, głównie ze względu na ilość klientów i ich krytyczne nastawienie do takich obostrzeń. Jedna z restauracji w Sopocie poinformowała, że w ciągu jednego dnia udało jej się zarobić ponad trzykrotnie więcej, niż podczas typowej soboty jeszcze przed lockdownem.

Poza kwestią zarobkową, przedstawiciele restauracji Made in Napoli poinformowali także o dodatkowych, bezcennych korzyściach: "Dziękujemy Wam za Waszą obecność i wsparcie! Wszystkie komentarze, masa telefonów i osobiste słowa otuchy utwierdzają w przekonaniu, że decyzja o #otwieraMy była dobra. Dodajecie nam tym samym sił i odwagi do dalszej walki, bo wiemy, że to dopiero początek" – można przeczytać na ich profilu w mediach społecznościowych.

Tak! Tego nam brakowało 🧡 Dziękujemy Wam za Waszą obecność i wsparcie! Wszystkie komentarze, masa telefonów i osobiste...

Opublikowany przez Made in Napoli by Siervo Sopot Niedziela, 31 stycznia 2021


Niestety nie zawsze wygląda to tak dobrze. Rząd stale walczy z właścicielami lokali i próbuje im uprzykrzyć życie, wprowadzając kolejne kary. Dzięki wsparciu ze strony prawnej, czyli właśnie akcji #otwieraMY i rzeczowego, bardzo dokładnego podejścia do tematu, niektórym przedsiębiorcom udaje się ominąć nałożenie kar na lokal, mimo interwencji Sanepidu. 

"W polskim systemie prawnym, zgodnie z Konstytucją RP (art. 31 ust. 1-3, art. art. 64 ust. 1 i 3), tylko ustawą i tylko w poszanowaniu istoty tych praw można ograniczać prawa i wolności obywatelskie oraz ingerować w prawo własności. Sposób, w jaki rząd RP zakazuje prowadzenia działalności branży hotelarskiej i gastronomicznej, jest rażąco niezgody z prawem, bowiem nie ma do tego żadnej podstawy ustawowej" – informowali organizatorzy akcji #otwieraMY, a przedsiębiorcy chętnie posługują się tym podczas interwencji Sanepidu.

#otwieraMY Mówimy: STOP! Nie ma zgody na dalsze niszczenie narodowego dorobku i milczenie w obliczu ludzkich tragedii,...

Opublikowany przez WIR - Masz Głos Piątek, 18 grudnia 2020


Takie rozwiązanie to pomysł na to, by w czasie lockdownu nie zbankrutować. Pomoc ze strony rządu dla przedsiębiorców jest zupełnie nieodczuwalna, przez co właściciele lokali radzą sobie sami. Patrząc na to, ile mogą zarobić, to wzięcie sprawy w swoje ręce jest jedyną dobrą opcją. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Wtorek 02.02.2021