Nowy numer syna Edyty Górniak: 'Jestem pie**olonym gentlemanem'
Syn Edyty Górniak jest wzorowym przykładem współczesnego 'rapera'. Szpan pieniędzmi, niezbyt głębokie teksty i udawanie ganstera. Problem w tym, że to mama sprezentowała mu nagranie teledysku do pierwszego kawałka, więc cały groźny look prysnął. Za drugi numer miał się jednak zabrać już całkowicie sam.
Czy poszło mu dobrze? To pozostawiamy do oceny czytelnika. Allan rapuje, że jest gentlemanem, ponieważ chodzi do klubu w dresach, ładnie pachnie i podrywa dziewczyny, ale nie prosi ich o rękę, bo "nie wypada".
Utwór do tej pory zebrał prawie 20 tys. wyświetleń. Raczej daleko mu do karty "Na czasie" (co nas nie dziwi). Trzeba jednak oddać Allanowi to, że zrobił progres w porównaniu do pierwszego numeru.
Nie wiemy, czy "czekamy na kolejne". Z jednej strony, odcinając łatkę "syna Edyty Górniak", Allan może muzycznie coraz bardziej się spełniać, z drugiej zaś, gdyby startował "bez zaplecza", pewnie nikt by nigdy o nim nie usłyszał.
