Sprawdzono, do jakich sklepów ruszą Polacy
Od 4 maja centra handlowe znów będą otwarte. Rządzący liczą, że konsumenci rzucą się na zakupy, a ekonomiści zastanawiają się, jakie towary znajdą się na celowniku Polaków.
Sondaż został przeprowadzony przez Selectivv na zlecenie Wirtualnej Polski na próbie 2400 Polaków, którzy odpowiedzieli na pytania dotyczące powrotu do centrów handlowych zamkniętych z powodu epidemii koronawirusa.
35% rodaków przyznało, że obawia się w przebywania w dużych skupiskach. W zasadzie ciężko się dziwić takiej postawie, skoro przez ostatnie dwa miesiące wszyscy byli namawiani do pozostawania w domu. Oczywiście w zachowaniu konsumentów trudno dopatrywać się jakiejkolwiek logiki – Polacy lawinowo zamierzają ruszyć na zakupy.
ZOBACZ TAKŻE: CZY MOGĘ WYJECHAĆ NA MAJÓWKĘ NA GRILLA. PRAWNIK ODPOWIADA
Co prawda pierwszego dnia otwarcia do sklepów wybrałoby się zaledwie 7,7% respondentów, jednak ta dziewicza nieśmiałość zostałaby przezwyciężona w ciągu pierwszych pięciu od ponownego otwarcia punktów handlowych, kiedy chęć do zrobienia zakupów zadeklarowało 37, 36% ankietowanych. W ciągu dwóch tygodni odsetek ten wzrośnie do 48,32%. Wszyscy, którzy tęsknili za kolejkami, płaczącymi dziećmi i awanturami przy kasie, mogą więc odetchnąć z ulgą – powoli wracamy do normalności.
35% rodaków przyznało, że obawia się w przebywania w dużych skupiskach. W zasadzie ciężko się dziwić takiej postawie, skoro przez ostatnie dwa miesiące wszyscy byli namawiani do pozostawania w domu. Oczywiście w zachowaniu konsumentów trudno dopatrywać się jakiejkolwiek logiki – Polacy lawinowo zamierzają ruszyć na zakupy.
ZOBACZ TAKŻE: CZY MOGĘ WYJECHAĆ NA MAJÓWKĘ NA GRILLA. PRAWNIK ODPOWIADA
Co prawda pierwszego dnia otwarcia do sklepów wybrałoby się zaledwie 7,7% respondentów, jednak ta dziewicza nieśmiałość zostałaby przezwyciężona w ciągu pierwszych pięciu od ponownego otwarcia punktów handlowych, kiedy chęć do zrobienia zakupów zadeklarowało 37, 36% ankietowanych. W ciągu dwóch tygodni odsetek ten wzrośnie do 48,32%. Wszyscy, którzy tęsknili za kolejkami, płaczącymi dziećmi i awanturami przy kasie, mogą więc odetchnąć z ulgą – powoli wracamy do normalności.
38,31% badanych na pierwsze zakupy uda się do sklepów odzieżowych. Biorąc pod uwagę, że są to zakupy, które można w całości zrobić przez internet, jest to dość osobliwe zjawisko. Przyodziani w nowe szaty, w następnej kolejności udamy się do sklepów z wyposażeniem wnętrz – tak zadeklarowało 29,54% uczestników badania. 27,88% ankietowanych jest spragnionych nowego obuwia, a 4,27% wybrałoby inne artykuły.
35% badanych obawia się dużych skupisk ludzi, a 28,76% powierzchni zamkniętych. 25,44% ma obawy dotyczące zapewnienia wymogów sanitarnych przez centra handlowe, a zaledwie 10% obawia się dużych kolejek.