Sprawne auto vs. nasze zdrowie, czyli przegląd przyzwyczajeń, które nie zawsze są korzystne

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego regularnie odwiedzasz warsztat, aby sprawdzić stan swojego samochodu, ale rzadziej poświęcasz czas, żeby prześwietlić stan swojego zdrowia? Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak nasze codzienne rytuały, takie jak poranna kawa i papieros, mogą wpływać na nasze samopoczucie i kondycję. Podobnie jak samochód, który wymaga regularnych przeglądów i konserwacji, nasz organizm potrzebuje ciągłej troski i uwagi, aby funkcjonować na najwyższym poziomie. Dlatego, wraz z początkiem 2024 r, skupmy się na modyfikacji naszych dotychczasowych przyzwyczajeń oraz rzuceniu szkodliwych nałogów – zapraszamy na przegląd!

Zrzut ekranu 2024-01-05 o 15.54.40.png

Badaj się!

Regularne badania zdrowotne są kluczowe dla utrzymania dobrego stanu zdrowia. Pozwalają wykryć potencjalne problemy na wczesnym etapie, co może ułatwić leczenie i zapobiegać poważnym konsekwencjom zdrowotnym. Tak jak mechanik sprawdza podstawowe funkcje samochodu, tak lekarz ocenia kluczowe aspekty naszego zdrowia, zapewniając spokój ducha i formę na lata. Ale od czego zacząć? Pod lupę weźmy nasze pozostałe codzienne przyzwyczajenia.

Bieganie w miejskiej dżungli

Bieganie to samo zdrowie, kto miałby się z tym nie zgodzić? Jednak nie zawsze jest to dobra opcja – bieganie w pobliżu ruchliwych dróg, zwłaszcza w zimie, kiedy poziom smogu rośnie, może przynosić więcej szkód niż korzyści. Naprawdę! W czasie biegania zwiększa się nasze zapotrzebowanie na tlen. Łapczywe wdychanie zanieczyszczonego powietrza, zwłaszcza w trakcie intensywnego wysiłku fizycznego zimą, zwiększa ryzyko wystąpienia problemów z układem oddechowym oraz sercowo-naczyniowym. Aby zminimalizować szkodliwe skutki smogu, warto wybierać do biegania spokojniejsze, zielone obszary, jak parki czy tereny rekreacyjne, z dala od miejskiego zgiełku i spalin. Takie środowisko nie tylko jest zdrowsze, ale również oferuje bardziej relaksujące i przyjemne warunki do aktywności fizycznej. Ważne tutaj okazuje się także samo podłoże. Lepszym będzie to nie do końca równe, np. żwirowo-piaskowe. Wiąże się ono ze zdecydowanie mniejszym ryzykiem urazów niż bieganie po miejskich równych chodnikach. Opcjonalnie można też rozważyć zakup specjalnej maski do biegania, która pomoże w niesprzyjających warunkach smogowych, filtrując zanieczyszczenia.

Kawa i papieros na "dzień dobry"

Nie odbiegając daleko od wdychania szkodliwych substancji podczas joggingu przy ruchliwych, miejskich ulicach – warto również przyjrzeć się naszym codziennym rytuałom. Zamiast śniadania – kawa i papieros? Dla wielu to nierozerwalny duet. Ta poranna (a jeśli jesteś zatwardziałym palaczem – to i popołudniowa i wieczorna) wątpliwa przyjemność ma długoterminowe skutki dla zdrowia. Nikotynowo-kofeinowy duet podnosi tętno i ciśnienie krwi, to one uzależniają palaczy (nikotyna) i kawoszy (kofeina). Prawdziwym czarnym charakterem w tej historii jest jednak dym, który palacz wciąga do płuc.

Nie będziemy zanudzać Cię teraz długą listą chemicznego syfu, który się w nim znajduje, ale wiedz jedno… to właśnie ten syf odpowiada za choroby typowe dla palaczy, w tym za rozwój raka. Najlepszym rozwiązaniem jest rzucenie tych trujących i śmierdzących fajek. W tej zaciętej walce mogą pomóc nikotynowe: plastry do przyklejenia na biceps czy gumy do żucia – wybór jest naprawdę ogromny. Dalej jesteś oporny? W pierwszym akapicie mówiliśmy już o lekarzu… i tak, to właśnie do niego możesz się udać na konsultację i konkretne wskazania, co kupić w aptece (przykładowo leki na bazie cytyzyny, które nie zawierają nikotyny i łagodzą objawy odstawienne).

Ach... jesteś palaczem, który mimo tego dalej puszcza dymka? Nie spoczywaj na laurach, a raczej na zgliszczach po wypaleniu kolejnej paczki fajek – tylko szukaj innych opcji, które będą Cię mniej truć. Nowe technologie ciągle postępują, czego efektem są np. podgrzewacze tytoniu, w tym najnowsza generacja podgrzewających tytoń iqosów, znana teraz jako iluma. Dostarczają palaczom nikotynę, ale nie z dymem tylko z aerozolem, który nie capi jak szlugi i zawiera mniej chemii niż rzeczony dym z fajki. Zaciągając się nim palacz nadal ponosi zdrowotną cenę, ale mniejszą niż kiedy dalej pali papierosy. Nie trać więc z oczu "the end goal", czyli całkowitego wywalenia z życia tego szkodliwego nałogu.

A jeśli jesteś wytrawnym kawoszem pijącym nawet po kilka kaw dziennie, stopniowo zamieniaj kolejne kubki na kawę bezkofeinową. Możesz wypróbować też zieloną herbatę, która ma mniej kofeiny niż np. jej czarny wariant. A najlepiej pij wodę, przynajmniej 1,5 – 2 litry dziennie!

Zwolnij!

Żyjąc w pośpiechu, często zapominamy o znaczeniu spokojnego spożywania posiłków. Pośpieszne jedzenie nie tylko obciąża nasz układ trawienny, ale również może zakłócać naturalną perystaltykę jelit, prowadząc do dyskomfortu i innych problemów zdrowotnych. Przyjmowanie pokarmów w zrelaksowanej atmosferze i wolniejsze jedzenie, sprzyjają lepszemu trawieniu i wchłanianiu składników odżywczych. Spokojne posiłki są nie tylko korzystne dla naszego ciała, ale również dla naszego umysłu, dając nam czas na odpoczynek i refleksję. Ideałem jest 20 minut poświęconego czasu na spożycie jednego posiłku. Tyle mniej więcej potrzebuje nasz mózg, aby odebrać informację o poziomie najedzenia. Daj mu czas, a sobie daj przestrzeń na świadome spożywanie kolejnych dań – bez pośpiechu i ewentualnej zgagi tuż po.

Twoje codzienne wybory mają ogromny wpływ na Twoje zdrowie. Zastanów się nad tym, co możesz zmienić w swoich codziennych nawykach, aby żyć zdrowiej w 2024 roku i nie tylko. Zerwanie ze szkodliwymi nałogami, takimi jak palenie szlugów, wybór zdrowszych opcji i świadome decyzje o stylu życia, mogą przynieść znaczące korzyści dla Twojego zdrowia i samopoczucia. Dbaj o siebie tak, jak dbasz o swój samochód – regularnie i z uwagą. To inwestycja w Twoje zdrowie, która zawsze się opłaca. Tylko musisz zacząć już teraz i nie odkładać postanowień... na jeszcze kolejny rok



Dodał(a): redakcja Czwartek 11.01.2024