Wielkia Brytania zrezygnowała z kar za piractwo
Miały być obostrzenia i oskarżenia, a skończyło się na całkowitej rezygnacji z kar za piractwo w sieci...
Chyba nie jesteśmy nieuzasadnionymi pesymistami, jeśli nie wierzymy w powodzenie takiej metody? Jakoś pomysł, że ludzie zmienią się na lepsze, tylko dlatego, że zostaną o to poproszeni, do nas nie przemawia... Ale trzymamy kciuki!