Radny z Wieliczki złożył wniosek o nieuznanie wyników Złotej Piłki. Poważny protest
Żarty żartami, ale teraz doszło naprawdę do konkretnych działań. Protesty dziennikarzy schodzą na plan dalszy, gdy w grze pojawia się... Radny z Wieliczki. Kamil Jastrzębski uznał, że Lewandowski stał się ofiarą, a on sam domaga się, by Rada Miejska ogłosiła, że to nasz rodak jest najlepszym piłkarzem świata.
Tegoroczny plebiscyt wręczania Złotej Piłki wzbudził szereg kontrowersji. Wszystko przez to, że wiele osób spodziewało się wygranej Roberta Lewandowskiego, jednak triumfatorem po raz kolejny okazał się Leo Messi.
Nie każdy bohater nosi pelerynę! Kamil Jastrzębski jasno pokazał swój sprzeciw: "Klasa Roberta Lewandowskiego jest niepodważalna i znana prawie każdemu, kto ma pojęcie o futbolu. Wielokrotnie był się o najbardziej prestiżową nagrodę indywidualną w tej dyscyplinie, czyli tzw. Złotą Piłkę. W tym roku był blisko, ale wynik znów można uznać za krzywdzący dla polskiego napastnika" - napisał we wniosku.
Co ciekawe, według nieoficjalnych informacji niemieckich dziennikarzy, France Football rozważa wręczenie nagrody za 2020 rok. Zasugerował to sam Messi podczas przemowy wygłoszonej po odebraniu Złotej Piłki.
"Myślę, że nie musimy podejmować decyzji bardzo szybko, możemy to przemyśleć. Powinniśmy też jednocześnie szanować historię Złotej Piłki, która opiera się na demokratycznych wyborach. Nie możemy być pewni, czy Lewandowski wygrałby tę nagrodę w zeszłym roku, ponieważ nie było wtedy żadnych wyborów. Ale szczerze mówiąc, miałby wtedy wielką szansę na wygraną" – stwierdził w rozmowie z portalem Watson.de Pascal Ferre.
Mamy nadzieję, że tak konkretne podjęcie działań przez Kamila Jastrzębskiego będzie decydującą wartością podczas rozważań wręczenie złotej piłki za ubiegły rok. Ktoś powie, że to przecież tylko Radny Wieliczki, my zaś odpowiemy, że czasami wystarczy drobny impuls...
