Tak ma wyglądać skład Polaków na mecz ze Szwecją. Są niespodzianki
Wszystkie znaki na niebie zwiastują obranie dość nietypowej strategii przez Czesława Michniewicza. Bardzo prawdopodobne, że nowy selekcjoner reprezentacji posłuchał dziennikarzy, którzy mówili, że gdy na boisku jest Krychowiak i Szczęsny, w kadrze zawsze musi się wydarzyć coś 'ciekawego'.
Czerwona kartka Krychowiaka w meczu ze Słowacją, pierwsze samobójcze trafienie bramkarza (Szczęsnego) na mistrzostwach Europy... Gdybyśmy się uparli, moglibyśmy zrobić całkiem długą listę pt. "Dlaczego, jak coś złego się dzieje, to jest tam ktoś z waszej dwójki". Na mecz ze Szwecją duet Krychowiak–Szczęsny najprawdopodobniej zostanie rozwiązany. "Polski Beckham" ma zacząć mecz z ławki rezerwowych.
Czesław Michniewicz zapowiedział, że nie zmieni ustawienia na mecz barażowy, przez co zagramy tak, jak ze Szkocją. Wątpliwości pojawiły się jedynie co do wyboru piłkarzy. Selekcjoner chce postawić na Roberta Lewandowskiego jako klasyczną "dziewiątkę". Za jego plecami stanie Zieliński i Szymański. Trójka środkowych – Góralski, Bielik i Moder, a z tyłu Cash, Bednarek, Glik i Bereszyński. Mimo świetnego występu Skorupskiego w Glasgow, na bramce stanie Wojciech Szczęsny.
"Wiemy, jak Szwedzi radzą sobie na wyjazdach. Że przegrali w Gruzji i w Grecji z drużynami, które grały w ustawieniu z trójką środkowych obrońców. To też determinowało nasze przygotowania do tego spotkania. Oczywiście zdajemy sobie teraz sprawę, że o wszystkim zdecyduje jeden mecz i że wszystko się w nim może zdarzyć. Jesteśmy na to gotowi" – mówił selekcjoner.
Szczęsny
Cash – Bednarek – Glik – Bereszyński
Góralski – Bielik – Moder
Zieliński – Szymański
Lewandowski
