Brazylijskie gangi pilnują kwarantanny

Kiedy w Polsce przestrzegania zasad kwarantanny pilnuje policja, w Brazylii tę rolę przejęły uliczne gangi.
iStock-960986324.jpg

Do faweli Rio de Janeiro praktycznie nie dociera żadna władza, a rzeczywistość kontrolują narkotykowe gangi. Okazuje się, że wzbudzający grozę gangsterzy nie są całkowicie pozbawieni serca, ponieważ podczas epidemii koronawirusa spontanicznie podjęli się kontrolowania kwarantanny przez mieszkańców slumsów. 

Przestępcy postanowili, że najlepszym sposobem na ograniczanie przemieszczania się ludności będzie wprowadzenie godziny policyjnej, chociaż w tym wypadku lepszym określeniem byłaby zapewne „godzina gangsterska”. 
Oznacza to, że po godzinie 20 nikt nie może opuszczać domu, o czym mieszkańcy zostali poinformowani przez posłańców przemieszczających się po slumsach z głośnikami. Ich przesłanie było bardzo proste: „Wprowadzamy godzinę policyjną, ponieważ nikt nie traktuje zagrożenia poważnie. Każdy kto po godzinie 20 zostanie złapany na ulicy, dostanie nauczkę. Lepiej zostańcie w domu". 

Szacuje się, że w brazylijskich farwelach mieszka ok. 6% populacji całego kraju, czyli ok. 15 mln najbiedniejszych Brazylijczyków. W związku ze wzrostem cen środków czystości większość z nich została całkowicie pozbawiona możliwości ochrony przed wirusem, który w slumsach nazywany jest „wirusem bogatych”.

Działanie gangów wywołały reakcję władz miasta, które zobowiązały się do przesiedlenia najstarszych mieszkańców dzielnic nędzy do przeznaczonych do tego celu specjalnych 10 hoteli. Do 400 pokoi przygotowanych przez miasto zaczęli trafiać już pierwsi mieszkańcy, jednak jak zauważył Cesário Soares, prezes stowarzyszenia mieszkańców „Miasto Boga”, jest to rozwiązanie, z którego korzystają głównie starsi mieszkańcy zamożniejszych części Rio. Zaznaczył również, że ich sytuacja nie jest aż tak dramatyczna jak ludności żyjącej w slumsach. 

Zapowiedziano również, że w najbiedniejszych dzielnicach Miasta Boga pojawią się urzędnicy dystrybuujący środki czystości.

Od czasu wybuchu epidemii koronawirusa w Brazylii zmarło już 46 osób i nic nie zapowiada, że tendencja wzrostowa miałaby się nagle zatrzymać.


ZOBACZ GALERIĘ: TAK MIESZKA JEFF BEZOS. MA WŁASNĄ STACJĘ BENZYNOWĄ



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Czwartek 26.03.2020