Konopie spadające z drzewa. Plantacja na wierzbie

Gdyby istniał konkurs na plantacje ukryte w najdziwniejszych miejscach, mielibyśmy solidnego kandydata na podium. Policjanci w Busku–Zdroju zlikwidowali uprawę marihuany znajdująca się... na drzewie. Ktoś umieścił 6 metrów nad ziemią kilka plastikowych pojemników, w których rosło 8 krzaków konopii.
Zrzut ekranu 2021-09-1 o 15.08.43.png

Rośliny nie zdążyły jeszcze mocno wyrosnąć, ponieważ miały od 100 do 220 cm wysokości. Umieszczone były w zwykłych, podłużnych doniczkach. Ciekawe jest jednak miejsce, w którym się znajdywały. Ktoś wpadł na pomysł, by umieścić je pomiędzy gałęziami na wierzbie. Policjanci wpadli na trop przypadkiem, zauważając z daleka podejrzane pojemniki na drzewie. 
Zabezpieczone rośliny zostały przewiezione do komendy, skąd później trafiły do policyjnego laboratorium. Funkcjonariusze muszą ustalić, jakie dokładnie są to odmiany. 

Policjanci szukają też osób odpowiedzialnych za uprawę zabronionych roślin. Jeśli z badań laboratoryjnych wyniknie, że były to krzewy konopi inne niż włókniste, to przestępcy będą mogli spędzić nawet 3 lata za kratkami. 

Wychodzi więc na to, że konopie mogą "rosnąć" na drzewach – wystarczy dobrze szukać. Gorzej, gdy sami postanowimy wziąć przykład i wrzucić doniczki na wierzby, wtedy funkcjonariusze mogą nas wyprzedzić.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Środa 01.09.2021