Ze strachu przed koronawirusem palą pieniądze

Koronawirus zbiera coraz większe żniwo, a obawy przed zarażeniem zdają przybierać rozmiary histerii. Doszło już nawet do tego, że w Chinach utylizowane są pieniądze.
iStock-176958900.jpg

Światowa Organizacja zdrowia wydała ostrzeżenie, z którego jasno wynika, że śmiercionośny wirus może przebywać pozna organizmem człowieka nawet kilka godzin. W związku z tym chiński rząd podjął naprawdę drastyczne kroki i będzie palił pieniądze pochodzące z rejonów dotkniętych koronawirusem będą palone.

W chińskiej prowincji Hubei, gdzie doszło do większości przypadków koronawirusa,  Ludowy Bank Chin wydał wypuścił na rynek cztery miliardy juanów, a wszystko po to, żeby wyeliminować z obiegu pieniądze mogące mieć styczność z zarażonymi koronawirusem.

CZYTAJ TAKŻE: KORONAWIRUS A PIWO KORONA. TAK, LUDZIE SERIO O TO PYTAJĄ

Oczywiście cała akcja nie polega na rozdawaniu pieniędzy obywatelom (w tym specjalizują się inne kraje), ale na wymianie potencjalnie zainfekowanej gotówki na nieużywane wcześniej banknoty pochodzące z rezerw narodowego skarbca.

Wycofane banknoty będą poddawane działaniu promieni UV i wysokich temperatur, a następnie izolowane na 2 tygodnie. Część pieniędzy zostanie najzwyczajniej spalona. Szacuje się, że z obiegu wycofano już równowartość ponad 600 mln dolarów, czyli 2 371 770 000 złotych.

Według oficjalnych statystyk na skutek choroby wywołanej z koronawirusem zmarło 1886 osób, a 72 tys. ludzi jest zarażonych. Skala działań chińskiego rządu może jednak oznaczać, że skala problemu jest dużo większa, gdyż jako przyczyna wielu zgonów podawane jest zapalenie płuc. „Newsweek” donosi, że obecnie lekarzom zakazano wypisywania zapalenia płuc do aktów zgonu, tak aby nie podbijać niepokojących statystyk.

Obecnie najlepszym sposobem na ograniczenie zakażenia jest unikanie skupisk ludzkich, noszenie maseczek ochronnych i częste mycie rąk.


ZOBACZ GALERIĘ: POLSKA POLICJA SIĘ ZBROI



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Środa 19.02.2020