Źle zaparkował motorynkę. Pójdzie siedzieć za zioło

Funkcjonariusze próbowali przejechać radiowozem przez jezdnię, ale natrafili na źle zaparkowaną motorynkę, która im przeszkadzała. Postanowili więc poszukać jej właściciela i poprosić go o przeparkowanie pojazdu, dlatego weszli do pobliskiego budynku, lecz tam ich uwagę przyciągnęło coś zupełnie innego.
marysia1.jpg

Pisaliśmy już o tym, że jeśli masz coś wspólnego z narkotykami, to powinieneś przestrzegać pozostałych przepisów. W przeciwnym razie pojedyncze potknięcie może doprowadzić do poważniejszych konsekwencji. 26–latek z Będzina chciał w pośpiechu rzucić okiem na swoją plantację marihuany, przez co źle zaparkował motorynkę pod blokiem. Po kilku chwilach wizytę złożyli mu policjanci.
Stróże prawa chcieli tylko poprosić 26–latka o przeparkowanie pojazdu. Jednak gdy weszli do budynku, poczuli woń marihuany. Podążali za zapachem, który doprowadził ich do piwnicy. Tam znaleźli mężczyznę, który zajmował się swoją plantacją liczącą 25 krzewów. 

marysia2.jpg

26–latek usłyszał już zarzuty. Plantacja wyglądała na dość prowizoryczną, przez co nie można stwierdzić, czy mężczyzna hodował marihuanę do użytku własnego, czy był dilerem. Dlatego odpowie tylko za posiadanie i uprawę narkotyków – za to grożą mu nawet 3 lata za kratami. 
Gdy parkujesz jak łoś, zastanów się dwa razy nad tym, czy to ci się opłaca. Poza wkurzeniem innych kierowców i możliwością otrzymania mandatu, możesz także dać podstawy funkcjonariuszom, do przeszukania twoich kieszeni. 


ZOBACZ 59 KG MARIHUANY SCHOWANEJ W LODÓWCE


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / Śląska Policja Środa 28.10.2020