Elon Musk pokazał chip Neuralink. Wszczepili go do mózgu świni
Dziś już wiadomo, że genom świni jest blisko w 95 proc. zbieżny z genomem człowieka. To pewnie jeden z powodów, dla których Musk zdecydował się na wybranie tego zwierzęcia do prezentacji mikrochipu.
Natomiast obecne procedury medyczne dotyczące badań nad interfejsami łączącymi człowieka z maszyną wykluczają eksperymenty na ludziach. Tak więc mikrochip Neuralink został wszczepiony świni o imieniu Gertrude. “Jeśli urządzenie działa u świni od dwóch miesięcy, jest to znak, że może być równie wytrzymała u ludzi” – przekonywał przedsiębiorca.
Podczas gdy zwierzę chrumkało w zagrodzie, Musk tłumaczył działanie urządzenia, które zrozumie chyba tylko ten, kto pozwoli wszczepić je sobie do głowy. W trakcie prezentacji zostało pokazane także działanie mózgu świni odczytane przez chip. Gdy locha dotyka nosem jakiejś powierzchni, można było zaobserwować na ekranie przyrost aktywności neuronów. W pokazie brała też udział jej koleżanka Dorothy, której z sukcesem usunięto urządzenie.
Musk określił chip jako "mieszczący się w czaszce Fitbit, z malutkimi przewodami". Można je bezinwazyjne i bezpiecznie wszczepić i usunąć, czego dowodem były obie świnie. Ma ono ok. jednego cala średnicy (2,54 cm), a z mózgiem łączy się za pośrednictwem 1024 elektrod. Zainstalowanie implantu wymaga rozcięcia skóry głowy, usunięcie części czaszki, następnie włożenia chipa i ostateczne zamknięcie nacięcia.
Mikrochip ma działać przez 24 godziny i być ładowane bezprzewodowo przez skórę. Z innymi urządzeniami ma łączyć się za pośrednictwem technologii Bluetooth. Musk zdradził jednak, że pracują nad ulepszeniem łączności, żeby zwiększyć przesył danych.
Neuralink ma przede wszystkim pomóc ludzkości w dotrzymaniu kroku zaawansowanej sztucznej inteligencji. Musk zapewnił przy tym, że mikrochipy będą umożliwiały leczenie chorób psychicznych i neurologicznych.
Oprócz medycznych zastosowań będą mogły dostarczać rozrywkę. Dyrektor generalny Tesli i SpaceX zdradził, że dzięki chipom będzie możliwy streaming muzyki bezpośrednio do mózgu, kontrolowanie smartfonów i laptopów bez fizycznej ingerencji, czy też przywołanie pojazdu Tesli myślami.
Podczas prezentacji Musk wskazał także na możliwość zapisu i odtwarzania wspomnień w przyszłości. Tak zapisane dane można będzie wgrać do nowego ciała lub robota. Jednak na razie może lepiej pozostańmy przy łączności z komputerami. W końcu ekscentryczny miliarder otrzymał już zgodę amerykańskiej Agencji Żywności i Leków na pierwszą procedurę wszczepienia Neuralinka człowiekowi.