90. urodziny na skrzydle samolotu
Klasyczny Boeing-Stearman z 1942 wzniósł się na wysokość 152 metrów i krążył w powietrzu przez 15 minut. Staruszek był w tym czasie przymocowany na środku górnego skrzydła. Spektakularną akcję mogli przez cały czas obserwować goście aerodromu Wickenby w Lincolnshire.
"Tam na górze jest bardzo wietrznie" - stwierdził beztrosko John zaraz po lądowaniu.
Co ciekawe, mężczyzna nie tylko zrobił sobie wielką przyjemność oglądając ziemię ze skrzydła maszyny, ale przy okazji wsparł także osoby cierpiące na Alzheimera. Jego wyczyn był bowiem elementem akcji charytatywnej, której fundusze trafiły do fundacji "Alzheimer Society". Mężczyzna chciał tym sposobem uczcić pamięć swojej zmarłej na to samo schorzenie żony.
Każdy z nas życzyłby sobie takiej kondycji i chartu ducha na stare lata!