ZUS będzie strajkować. Plany na skalę krajową
Za niecały miesiąc odbędzie się strajk generalny pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na terenie całej Polski. Dokładna data startu to 27 czerwca i będzie on trwał do odwołania.
Pracownicy ZUSu domagają się wzrostu wynagrodzeń, a także dymisji prezes Gertrudy Uścińskiej. Dodatkowo do pracy na zostać przywrócona szefowa Związkowej Alternatywy Ilona Garczyńska.
Już w 2021 roku Związek Zawodowy Pracowników ZUS zdecydował się na spór zbiorowy. Żądali oni m.in. podwyżki o 1000 zł netto, a także zwiększenia liczby etatów, zaprzestania obowiązkowego naliczania nadgodzin i wyposażenie stanowisk pracy w lepszy sprzęt (niekiedy brakowało nawet podstawowego).
Sprawdź także: Dwóch pracowników biło szefa, bo nie chciał im zapłacić. W trakcie przyszedł trzeci i im pomógł
Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski uważa jednak, że takie działanie jest przerysowane, a związkowcy nie mają wystarczającej siły przebicia: "Alternatywa to jeden z najmniejszych związków zawodowych w ZUS. Skupia bowiem niewiele ponad 160 członków. Dla porównania w ZUS pracuje ponad 40 tysięcy pracowników. Przyjęcie dziś tezy tegoż związku to tak jakby na podstawie informacji jednego dziennikarza powiedzieć, że redakcja kończy swoją działalność" - mówił.
Dodatkowo uważa, że działanie związkowców jest niezgodne z prawem: >Tworzenie przez tę jedną organizację związkową fałszywego stanu zagrożenia, wywoływanie negatywnych emocji, próby manipulowania opinią publiczną jest nie do zaakceptowania. Związek kolejny raz straszy obywateli i rozpowszechnia nieprawdziwe informacje".