Andrzej Duda i Jacek Sasin wygwizdani. Tak rozpoczynamy Igrzyska Europejskie

Na stadionie Wisły w Krakowie odbyła się inauguracja Igrzysk Europejskich. Choć uroczystość kosztowała państwo 23 miliony złotych, zapewne rządzący nie zaliczą jej do najbardziej udanych. Przemawiający politycy, z głową państwa na czele, zostali wygwizdani, a cały spektakl, łagodnie mówiąc, pozostawił wiele do życzenia.
igrzyska.jpg

Trzecia taka impreza

Igrzyska Europejskie istnieją od trzech lat. Pierwsze zawody odbyły się w Azerbejdżanie, a drugie w Białorusi. Ten rok przypadł na Polskę, a dokładnie Kraków i reprezentowane przez niego jako stolicę województwo. Sporadycznie rozgrywki odbędą się także m.in. we Wrocławiu i Chorzowie.
Ceremonia rozpoczęcia miała się odbyć z polotem i finezją. Można pokusić się o stwierdzenie, że cel nieco minął się z oczekiwaniami. Jacek Sasin koordynował organizację Igrzysk i z radością ogłosił, że wydarzenie było owiane sukcesem. Niewiele osób jednak mogło go usłyszeć, ponieważ wszystkim wypowiedziom polityków towarzyszyły gwizdy.


Chcecie wiedzieć, na co idą wasze miliony?

Internauci krytykowali w mediach społecznościowych całe przedstawienie, podczas którego prezentowano historię naszego kraju i uhonorowano wielkich Polaków. W inscenizację wpleciono m.in. wiersz Wisławy Szymborskiej i muzykę Chopina. Uhonorowano Kopernika, Wyspiańskiego i Jana Pawła II. Nagranie głosu tego ostatniego wybrzmiało pod koniec show. "Chcecie wiedzieć na co idą wasze miliony? Kompletnie nieczytelne platformy z historią Polski. Ludzie ziewają" – napisał dziennikarz Maciej Fijak na swoim twitterowym profilu. Oczywiście wtórował mu szereg innych użytkowników tej platformy.


Gdzie pani Maryla???

W ramach części muzycznej na scenie pojawili się m.in. Golec uOrkiestra, Krzysztof Cugowski i Zakopower. Wymienieni artyści raczej należą do tych, którzy pojawiają się wszędzie i wykorzystują każdą z możliwych okazji. Dodatkowo osoby obecne na wydarzeniu zgodnie twierdzą, że realizator nieprzypadkowo omijał szeroki kadr trybun tak często, jak tylko mógł, ponieważ widownia miała świecić pustkami. 


Na gwizdy też znajdzie cię wytłumaczenie

Co do samego wygwizdania... Sasin odniósł się do tego na Twitterze w następujący sposób: "Grupka politycznych hejterów próbowała zakłócić otwarcie Igrzysk Europejskich. Wielki organizacyjny sukces Polski wywołał frustrację tych, którzy źle życzą naszej Ojczyźnie. Pomylili sportowe święto z politycznym wiecem. Wstyd!". Czy pomylenie sportowe święta z politycznym wiecem aby na pewno było wstydem w porównaniu do całej reszty? Oceńcie sami.

Kto by się tam przejmował gradobiciem wad...

Ważne, że w telewizji wyglądało to jako tako! Skoro na całą imprezę wydano ok. 23 miliony złotych, a pod sceną stało zaledwie kilka niewielkich grupek fanów, to uczestnicy tego wydarzenia śmiało mogą mówić, że byli na ekskluzywnej i najprawdopodobniej najdroższej imprezie w życiu. Co z tego, że pustki? Co z tego, że miliony najprawdopodobniej nie zostały magicznie wyczarowane i ktoś musiał za to zapłacić? Przecież pokazaliśmy się na arenie międzynarodowej! Byle jak, ale kto by się tym przejmował? Na pewno nie rządzący!



Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: embed Twitter Czwartek 22.06.2023