Rowerowy biznes. Ukrainiec ukradł 50 rowerów za prawie 100 tys. złotych
Kradzież samochodów odeszła do lamusa. Teraz pora na rowery! Na polskich drogach widzimy coraz więcej cyklistów, a i zajumać jednoślad jest znacznie łatwiej, niż auto. 30-latek z Ukrainy poszedł więc na łatwiznę i ukradł 50 rowerów, za co usłyszał 49 zarzutów. Rowery to również nie tak tani biznes, w końcu straty szacuje się na prawie 100 tys. złotych!
"Kryminalni z komendy na Bielanach, zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, zatrzymali 30-latka, który był przez nich wytypowany do spraw kradzieży rowerów z terenu dzielnicy. Na podstawie materiałów, jakie zgromadzili operacyjni, mężczyźnie postawiono 49 zarzutów karnych za kradzież 50 rowerów, do których w trakcie przesłuchania się przyznał" - podaje podinsp. Elwira Kozłowska z KRP V - Bielany, Żoliborz (Warszawa).
Sprawdź również: Pomylił gaz ze wstecznym. Rozwalił 4 samochody i metalowy słupek
Wykształcenie? Magister Inżynier wyłamywania zabezpieczeń
Dodaje również, że policjanci pracowali nad wyjaśnieniem okoliczności kradzieży rowerów na terenie dzielnicy. Ustalenia, jakie wykonali w tych sprawach, doprowadziły ich do obywatela Ukrainy. Był on już wcześniej wielokrotnie notowany za liczne kradzieże. Kilka dni temu operacyjni zatrzymali mężczyznę. 30-latek trafił do policyjnej celi.
Hiszpański hrabia okradał zakochane, żądne luksusów warszawianki
"Materiał dowodowy, który policjanci zgromadzili potwierdził, że mężczyzna dokonał kradzieży 50 rowerów. Przestępczy proceder 30-latka trwał od ponad roku i obejmował teren całej Warszawy, głównie teren Bielan i Żoliborza. Właściciele skradzionych rowerów swoje straty wycenili na kwotę prawie 100 tysięcy złotych" - dodaje mundurowa.
W więzieniu może być kojarzony z profesją
Za rowerową przygodę mężczyzna słono zapłaci. Sprawą zajęła się już prokuratura, a Ukrainiec może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.